TVP nie pokaże nowego programu. Stał za nim były prezes Telewizji Polskiej
Nowy program TVP pod tytułem "Pohulanki" nie trafi do emisji. Nowa władze zrezygnowały z pomysłu byłego szefa Telewizji Polskiej - Mateusza Matyszkowicza.
"Pohulanki" miały trafić do wiosennej ramówki TVP. Okazuje się, że nowi szefowie stacji nie są zainteresowani programem, za którym stał Mateusz Matyszkowicz.
Program "Pohulanki" usunięty z ramówki TVP
Przełom grudnia 2023 i stycznia 2024 roku to rewolucja w mediach publicznych. Nowa władza postanowiło zrealizować swoją obietnicę wyborczą i przywrócić TVP oraz Polskiemu Radiu kształt sprzed rządów Prawa i Sprawiedliwości, które zmieniły je w tubę propagandy partyjnej.
Jak podają Wirtualne Media, czystki w TVP trwają. Serwis nieoficjalnie donosi, że zrezygnowano z zapowiadanego programu "Pohulanki", za który miał odpowiadać były prezes Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz. Jeszcze w sierpniu 2023 roku Matyszkowicz opowiadał, jaki ma pomysł na nową audycję. - Będzie to program z bardzo dużym rozmachem, niemający odpowiednika na rynku. Szukamy pomysłów, nie podpatrujemy tego co robi konkurencja. Chciałbym, by telewizja publiczna miała swój sznyt i sama generowała ruch na rynku - wyjaśnił były szef TVP.
Emisja miała nastąpić wiosną 2024 roku. Według informacji Wirtualnych Mediów, prace nad "Pohulankami" zostały całkowicie wstrzymane, co oznacza, że produkcja nie dojdzie do skutku. Informator z TVP przekazał, że tytuł był pomysłem Matyszkowicza.
"Pohulanki": o czym miał być skasowany program TVP?
Nowe show w ramówce TVP początkowo miało zadebiutować jesienią 2023 roku. Następnie premiera przeniesiona została na styczeń 2024, a finalnie widzowie mieli zobaczyć "Pohulanki" wiosną. Idea nawiązywała do charakteru warszawskich operetek i teatrów kabaretowych z lat 20. XX wieku. Program miał być realizowany na żywo z udziałem publiczności.
W "Pohulankach" miały występować znane gwiazdy oraz początkujący artyści, którym akompaniowałby big band oraz towarzyszyliby tancerze. Prowadzącymi programu mieli być znani aktorzy. Całość miała mieć charakter komediowy z akcentami literackimi.
Źródło: Radio ZET/Wirtualne Media
Tu się dzieje
