slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Mroczne kulisy wygranej w „Mam Talent!”. Mama Bartka boi się wyjść z domu

2 min. czytania
21.05.2024 12:16

Mama 14-letniego Bartka Wasilewskiego, który kilka dni temu wygrał 15. edycję „Mam Talent!” opowiedziała o mrocznych kulisach zwycięstwa chłopaka. Młody raper padł ofiarą ogromnej fali hejtu. Rodzina miała dostać nawet od TVN rady, jak sobie z tym radzić.

Zwycięzca "Mam Talent!" Bartek Wasilewski
fot. Artur Zawadzki/REPORTER
slot: billboard
slot: billboard

Fala hejtu na zwycięzcę „Mam Talent!” 

14-letni rapujący Bartek Wasilewski od razu zachwycił jury programu. Szczególnie spodobał się Agnieszce Chylińskiej, która postanowiła dać mu złoty przyciski. Dzięki temu Bartek z castingów przeszedł od razu do etapu półfinałów. Młody raper finalnie wygrał program i główną nagrodę w wysokości 300 tys. zł. 

Zobacz także

Nie wszyscy jednak uważają, że czek powinien powędrować akurat do Bartka.  Internauci zaczęli dyskutować o tym, czy wygrana nie należała się przypadkiem tym uczestnikom, którzy w swoje występy wkładali lata pracy i szlifowania talentu. Mama chłopaka nie ukrywa, że krytyka, która na niego spadła, jest mocno obciążająca. 

- Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża. Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych - powiedziała pani Iwona w rozmowie z „Plejadą”. 

Nie tylko złośliwość, ale i ogólna rozpoznawalność ma teraz przysparzać rodzinie nie lada kłopot. - Jesteśmy skromną rodziną. Bartek jest młody, młodzież inaczej to odbiera. Dla mnie to jest straszne, stresujące i cieszę się jego szczęściem, a zarazem obawiam się wyjść na ulicę. Muszę mieć oczy dookoła głowy, mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy. Zauważają mnie i gratulują mi. To dla mnie stresujące, ale też przysparza radości - przekazała pani Iwona mediom. 

Redakcja poleca

Mama Bartka Wasilewskiego z „Mam Talent!” martwi się o syna

Radość z wygranej jest przyćmiona masą zmartwień: - Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tylu ludzi za nami stało - żali się pani Iwona. 

Mama Bartka przekazała, że chłopak sukces świętował z kolegami wyjściem na pizzę. Później 14-latek poszedł odespać wszystkie emocje, których w krótkim czasie ma całą masę. 

Źródło: Radio ZET

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art