Maria z „Sanatorium miłości” ostro o Elżbiecie. „Jest niestabilna emocjonalnie”
Po finale „Sanatorium miłości” rozpętała się awantura. Maria gorzko podsumowała zachowanie Elżbiety, który skrytykowała wybór seniorki na „królową turnusu”. W odpowiedzi usłyszała, że jest „niestabilna emocjonalnie”.
Afera po finale „ Sanatorium miłości”. Maria gorzko oceniła zachowanie Elżbiety
Za nami emocjonujący finał szóstej edycji „Sanatorium miłości”. W ostatnim odcinku Tadeusz wyznał miłość Janinie. Niestety uczucie nie przetrwało próby czasu, a seniorzy zaczęli przerzucać się oskarżeniami. Kuracjusz nazwał Janinę materialistką, a emerytka nie była mu dłużna i wściekła ujawniła całą prawdę o Tadeuszu. To jednak nie koniec awantur, które rozpętały się po zakończeniu emisji „Sanatorium miłości”. Gorzko o zachowaniu Elżbiety wypowiedziała się Maria, która w finale została ogłoszona „królową turnusu”. Kobieta gorzko podsumowała koleżankę z programu.
Maria z „ Sanatorium miłości” szczerze o zachowaniu Elżbiety. „Było mi przykro”
Maria i Stanisław z „Sanatorium miłości” gościli w ostatnim wydaniu „ Pytania na Śniadanie”. W porannym programie opowiedzieli o przygodach, które przeżyli w randkowym show TVP. Później seniorka udzieliła wywiadu Pomponikowi. Podczas rozmowy wyznała, że bardzo zabolało ją zachowanie Elżbiety, która skrytykowała wybór koleżanki na „królową turnusu”.
- Nie jest człowiekiem, który zasługuje na koronę. Na pewno nie - wypaliła Elżbieta przed kamerami. Początkowo Maria próbowała ją tłumaczyć, mówiąc, że powiedziała to w emocjach, lecz ostatecznie przyznała, że koleżanka z programu sprawiła jej dużą przykrość. Jej zdaniem Elżbieta szybko pożałowała swoich słów, a widzowie już mają złe zdanie na jej temat.
- Nie zareagowałam na słowa Eli, bo ja znam swoją wartość, a poza tym Ela właśnie jest niestabilna emocjonalnie. Ona czasami mówi, ale nie wiadomo, czy ona to przemyślała do końca? Coś powiedziała, ale na pewno potem żałowała tego. Powiedziała taką rzecz, że mnie to nie zabolało, ale ją ta prawda chyba zabolała, bo ludzie ją potem źle odbierali - podsumowała Maria.
Seniorka nie rozumie, dlaczego Elżbieta zareagowała w ten sposób. W programie seniorka miała pożyczać od Marii różne rzeczy i zawsze mogła liczyć na jej pomoc. - Było mi przykro. Dlaczego ona tak powiedziała? Nikt tak nie powiedział, tylko ona jedna. Chyba liczyła, że Majka zostanie w programie, że będzie ze Stanisławem, ale prawda była inna - głośno zastanawiała się „królowa turnusu”.
Źródło: Radio ZET/Pomponik
Tu się dzieje
