Wiesław Nowobilski z "Nasz nowy dom" broni Elżbiety Romanowskej i wspomina Katarzynę Dowbor
Pierwszy odcinek 21. sezonu programu "Nasz nowy dom", prowadzony przez Elżbietę Romanowską, spotkał się z mieszanym odbiorem wśród widzów. Na nową gospodynię wylała się spora krytyka. Co mysli o tym Wiesław Nowobilski? Kierownik budowy szczerze powiedział, co sądzi.
Od chwili, kiedy zapowiedziano, że Katarzyna Dowbor nie będzie dłużej prowadzącą programu " Nasz nowy dom" widzowie z niecierpliwością oczekiwali na pierwszy odcinek nowego sezonu. Wreszcie premiera za nami, a w sieci zawrzało od komentarzy. Jak można było przypuszczać, zdania internautów są podzielone.
Wiesław Nowobilski broni Elżbietę Romanowską. "Wie, co robi"
Jednym podoba się ten powiew świeżości, wprowadzony w programie: nowa czołówka, nowa piosenka oraz oczywiście nowa prowadząca. Inni jednak uważają, że format stracił na autentyczności i brak w nim "tego czegoś", co tak bardzo lubili. Zarzucają Romanowskiej, że jest sztuczna, a nawet infantylna. Co więcej, produkcja programu miała nawet zlekceważyć bohaterkę, której jedyne życzenie nie zostało spełnione. Wszystko to może sprawiać, że nowa prowadząca będzie odczuwała pewien dyskomfort. Nic dziwnego, że Wiesław Nowobilski pospieszył ze wsparciem.
Na łamach ShowNews.pl kierownik budowy programu "Nasz nowy dom" w szczerych słowach odniósł się do tego, jaką prowadzącą jego zdaniem jest Ela Romanowska.
- Jak Ela dostała tę propozycję to z pewnością trzy razy się zastanowiła, zanim ją przyjęła. Jeśli stwierdziła, że przyjdzie do programu, to na pewno zdawała sobie sprawę z tego, że stanowisko prowadzącej jest bardzo odpowiedzialne. Myślę, że Ela naprawdę wie, co robi — stwierdził z przekonaniem.
Przy okazji Nowobilski wspomniał Katarzynę Dowbor. Jak przyznał, nie kontaktował się z nią od pewnego czasu, ale jest przekonany, że dawna prowadząca na pewno będzie śledzić program w jego nowej odsłonie.
- Nie miałem okazji teraz kontaktować się z Kasią, bo była teraz u syna w Hiszpanii. Nie chciałem jej przeszkadzać, ale na pewno po tym sezonie spotkamy się i napijemy pysznej kawy. Myślę, że będzie oglądała nowy sezon. Kasia jest zżyta z tym programem i będzie chciała zobaczyć, czy wszystko działa tak, jak kiedyś — przekonuje sympatyczny kierownik budowy.
- Widzowie grzmią po premierze "Nasz nowy dom". Zlekceważono prośbę rodziny?
- Dowbor drwił z Romanowskiej? „Stroił dziwne miny” na imprezie Polsatu
- Afera o nową czołówkę „Nasz nowy dom”. „To jest tak ohydne”
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka
Tu się dzieje
