Obserwuj w Google News

Waldemar z "Rolnika" szczerze o rozstaniu z Dorotą. Mówi o błędach

2 min. czytania
31.01.2024 16:18

Waldemar Gilas to jeden z najbardziej kontrowersyjnych uczestników 10. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Widzowie z wielką ciekawością śledzili jego kolejne poczynania, nie stroniąc przy tym od krytyki. Choć rolnik w finale zdecydował się stworzyć związek z Ewą, szybko wyszło na jaw, że szczęście nie jest im pisane. Kilka tygodni później Gilas poinformował o kolejnej relacji. Jego serce skradła Dorota, kobieta, którą początkowo odrzucił. Skąd ta nagła zmiana?

"Rolnik szuka żony"
fot. Screen, "Rolnik szuka żony", TVP

10. edycja programu „Rolnik szuka żony” obfitowała w emocje i nagłe zwroty akcji. Fani randkowego show TVP zdecydowanie nie mieli powodów do narzekań i do dziś z wypiekami na twarzy chłoną kolejne wiadomości na temat dalszych losów byłych już gwiazd formatu. Niektórzy uczestnicy, mimo zakończenia przygody z programem, wciąż pozostają aktywni w mediach społecznościowych i chętnie dzielą się tym, co aktualnie dzieje się w ich życiu.

O swojej nowej miłości często opowiada Waldemar Gilas, który po programie związał się jedną ze swoich kandydatek – Dorotą. W jednym z ostatnich wywiadów zdradził, dlaczego w połowie programu zdecydował się odesłać ją do domu.

Waldemar opowiedział o rozstaniu z Dorotą

Gilas do swojego gospodarstwa zaprosił trzy kandydatki – Dorotę, Annę i Ewę. Od początku widać było jednak, że do gustu przypadła mu ta trzecia; pozostałe natomiast traktował dość marginalnie. Już po pierwszych randkach zdecydował, że Dorota nie jest kobietą, z którą chciałby iść przez życie. Wybrał Ewę, z którą po kilku tygodniach się rozstał…

"Musiałem wtedy podjąć bardzo trudną dla mnie decyzję, szczególnie że wcześniej odbyłem udaną randkę z Dorotką. Ubolewam jedynie nad tym, że później była randka z Ewą, która wprowadziła trochę zamętu, jeśli chodzi o moje decyzje (…). Faktycznie miałem przeczucie, że być może popełniam błąd... i jak się później okazało, dobrze przeczuwałem. To Dorota, a nie Ewa, powinna być moim pierwszym wyborem" – mówił w rozmowie z TVP.

Redakcja poleca

Dziś rolnik nie ma już kontaktu z Ewą. Z Dorotą układa mu się natomiast bardzo dobrze i to z nią chce budować wspólną przyszłość. Jak wspomina, obecnie priorytetem jest wypracowanie rozwiązania, dzięki któremu będą mogli razem zamieszkać.

Źródło: Radio ZET/TVP/Super Express

Nie przegap