„TTBZ”. Skrzynecka i Gąsowski zostaną w Polsacie? „Kasa czyni cuda”
Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski byli ulubieńcami fanów programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, a informacja o ich odejściu z show oburzyła widzów Polsatu. Okazuje się jednak, że pożegnanie z „TTBZ” wcale nie musi oznaczać końca ich współpracy ze słoneczną stacją.
![ttbz-skrzynecka-i-gąsowski-zostaną-w-polsacie-kasa-czyni-cuda](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/twoja-twarz-brzmi-znajomo-skrzynecka-i-gasowski-zostana-w-polsacie-kasa-czyni-cuda/20291080-1-pol-PL/TTBZ-.-Skrzynecka-i-Gasowski-zostana-w-Polsacie-Kasa-czyni-cuda_content_north.png)
Edward Miszczak zaliczył naprawdę głośny transfer do Polsatu. Widzowie zarzucają mu, że bez sentymentów pozbył się kilku gwiazd muzycznego hitu słonecznej stacji. Katarzyna Skrzynecka została zwolniona z programu „ Twoja twarz brzmi znajomo”, a wydarzenie to określono mianem „ zemsty Miszczaka”. Z show „ w geście solidarności z przyjaciółką” pożegnał się także Piotr Gąsowski, choć plotkuje się też o innych kulisach jego odejścia ze stacji. Okazuje się jednak, że głośne zwolnienia wcale nie muszą oznaczać końca współpracy Skrzyneckiej i Gąsowskiego z Polsatem. Czyżby Edward Miszczak przestraszył się niezadowolenia widzów?
Skrzynecka i Gąsowski nadal w Polsacie? „Wszystko zadziało się za szybko i zbyt nerwowo”
Spekuluje się, że po zwolnieniu z programu Katarzyny Skrzyneckiej i Michała Wiśniewskiego w jury „TTBZ” może zasiąść Michał Szpak lub jego kuzyn, Ralph Kamiński. Pojawiły się też już informacje, kto może zastąpić Piotra Gąsowskiego w roli prowadzącego show. W międzyczasie okazało się też, że Edward Miszczak wcale nie musiał mieć wiele wspólnego ze zwolnieniami w muzycznym show, a jego postać jest przesadnie demonizowana.
Zdaniem Super Expressu nie skreśla on Skrzyneckiej i Gąsowskiego jako pracowników stacji. Informator portalu podkreśla, że w Polsacie panuje powszechne przekonanie, że wszystko zadziało się za szybko i zbyt nerwowo. Edward Miszczak podobno nie podjął jeszcze decyzji o przyszłości gwiazd i ma to zrobić dopiero po 16 stycznia. Właśnie wtedy oficjalnie przejmie stanowisko dyrektora programowego słonecznej stacji.
- Oczywiście jedną opcją jest to, że Skrzynecka dostanie pracę gdzieś w konkurencji, ale Miszczak może zaproponować jej nową intratną fuchę. A Gąsowski? Oficjalnie ciągle jest w grze, a kasa czyni cuda - miało przekonywać źródło Super Expressu.
Wierzycie w dobrą wolę Edwarda Miszczaka? Może rzeczywiście to nie on podjął decyzje o zwolnieniach? Czyżby Polsat, widząc niezadowolenie fanów „TTBZ”, postanowił wyciągnąć rękę do Katarzyny Skrzyneckiej i Piotra Gąsowskiego?