Tak wyglądał Tadeusz Sznuk w młodości. Przypominał hollywoodzkiego aktora
Tadeusz Sznuk od 30 lat jest związany z programem „Jeden z dziesięciu”, jednak niewiele osób wie, że teleturniej był pewnego rodzaju eksperymentem. Prezenter nie spodziewał się, że podpisując w 1994 roku pierwszy kontrakt, podpisze właściwie dokument swojego życia. Tadeusz Sznuk skończył 16 lipca 80 lat i z tej okazji przybliżymy nieco sylwetkę prowadzącego „Jednego z dziesięciu”. A jest o czym opowiadać.
![Tak wyglądał Tadeusz Sznuk w młodości. Przypominał hollywoodzkiego aktora](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/tadeusz-sznuk-w-mlodosci-niewiele-osob-wie-co-wtedy-robil/21308692-1-pol-PL/Tak-wygladal-Tadeusz-Sznuk-w-mlodosci.-Przypominal-hollywoodzkiego-aktora_content.png)
Tadeusz Sznuk skończył Politechnikę Warszawską i został inżynierem, jednak z wyuczonym zawodem nie był związany zbyt długo. Dołączył do ekipy radiowej Polskiego Radia. Słuchacze pokochali Sznuka za prowadzenie „Lata z radiem” i tak prezenter dołączył niedługo do ekipy telewizyjnej. Był pierwszym prowadzącym „Pytanie na Śniadanie”.
Zobacz też: „Jeden z dziesięciu” znika z TVP? Jest komentarz rzecznika stacji
Tadeusz Sznuk w młodości
Tadeusz Sznuk ma dość bogate CV, a to świadczy o tym, że w młodości nie próżnował. Po porzuceniu zawodu elektronika dość mocno zaangażował się w tworzenie mediów w Polsce, a było to nie lada wyzwanie, bo telewizja była wówczas w kraju nowością. „Jeden z dziesięciu” również był formatem eksperymentalnym. Nie wiedziano wtedy, że Polacy pokochają teleturniej do tego stopnia, że jego popularność utrzyma się przez 3 dekady (i zapewne jeszcze dłużej).
- Nigdy nie marzyłem o karierze prezentera, to wszystko stało się przypadkiem. Pracowałem w radiu i wtedy przyszła propozycja nagrania próbnego odcinka. Spodobało się wydawcom. To było dla mnie całkiem nowe doświadczenie. Wtedy telewizja tego rodzaju, i nadawana o tej porze, dopiero się zaczynała. Muszę powiedzieć, że to niemowlę bardzo się rozwinęło – powiedział Tadeusz Sznuk w jednym z wywiadów.
Tadeusz Sznuk – rodzina
Prezenter nieszczególnie otwiera się na temat prywaty w mediach. Tadeusz Sznuk „po godzinach” rozwijał swoją pasję związaną z lotnictwem. Wymagająca praca, wymagające hobby… A gdzie rodzina? Jak się okazuje, żadna z trzech pociech prezentera nie poszła w stronę mediów.
- Bo miały okazję obserwować tatusia, którego często nie było w domu, więc trzymają się od mediów z daleka. Wie pan, i radio, i latanie człowieka od rodziny oddalają – tłumaczył cytowany przez Onet Tadeusz Sznuk.
To również sprawia, że dzieci Tadeusza Sznuka chronią od mediów swoich potomków. W ten sposób wnuki prezentera nie mają pojęcia o jego popularności.
- Dostałem od znajomych koszulkę z napisem "Najlepszy dziadek na świecie". Choć tak naprawdę w to nie wierzę, więc jej nie noszę, by nie usłyszeć protestu. No, ale dogadujemy się – podsumował się Sznuk.
Wpadki, które mogliśmy zobaczyć w TV. To wydarzyło się na wizji [GALERIA]
![Wpadki telewizyjne Filip Chajzer](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/telewizyjne-wpadki-ktore-moglismy-zobaczyc-w-2020-roku-to-wydarzylo-sie-na-wizji-galeria/14658229-1-pol-PL/Wpadki-ktore-moglismy-zobaczyc-w-TV.-To-wydarzylo-sie-na-wizji-GALERIA_article.jpg)