Sylwia Bomba o byłym partnerze i żałobie. Ich córka "nawet nie spytała"
Sylwia Bomba z „Googleboxa” opowiedziała w najnowszym wywiadzie o rozstaniu z ojcem swojego dziecka, Jackiem Ochmanem, który zmarł na rok po zakończeniu ich związku. Celebrytka zdradziła, jak wyglądała ich relacja oraz wyjaśniła, dlaczego nie powiedziała córce, że jej tata nie żyje.
![Sylwia Bomba](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/sylwia-bomba-o-bylym-partnerze-i-zalobie-ich-corka-nawet-nie-spytala/20601754-1-pol-PL/Sylwia-Bomba-o-bylym-partnerze-i-zalobie.-Ich-corka-nawet-nie-spytala_content.jpg)
Sylwia Bomba rozpoznawalność zyskała dzięki uczestnictwu w programie „Googlebox. Przed telewizorem” emitowanym na antenie telewizji TTV. Celebrytka ma też na swoim koncie udział w „Tańcu z gwiazdami” i zebrała spore grono fanów – jej instagramowe konto obserwuje obecnie ponad 800 tysięcy użytkowników, a ona sama chętnie dzieli się z nimi szczegółami ze swojego życia prywatnego. Często udziela również wywiadów, a w ostatniej rozmowie wróciła wspomnieniami do swojego byłego partnera.
Zobacz także: Sylwia Bomba opowiedziała o poczęciu córki. Przesadziła? "To już przegięcie"
Sylwia Bomba doczekała się córki z Jackiem Ochamanem
Miłość Sylwia Bomby i Jacka Ochmana narodziła się w jednej z galerii handlowych, kiedy to para jeszcze wtedy nieznajomych załatwiała codzienne sprawunki.
Ja wtedy byłam w drogerii, on stał w kawiarni. Spojrzał na mnie, a ja na niego. (...) Tak mi się spodobał, że uciekłam szybko do sklepu, bo jestem nieśmiała, a on pobiegł za mną. Mówił, że zachował się absurdalnie, bo zostawił portfel, telefon, dokumenty na stoliku w kawiarni
– opowiadała gwiazda TTV w rozmowie z „Party”.
Zakochani w 2018 roku powitali na świecie córeczkę Antosię, jednak już 3 lata później ich związek przeszedł do historii.
Walczyłam o tę miłość do końca. Chciałam, by moja córka miała pełną rodzinę. Nie udało się, ale zrobię wszystko, by była szczęśliwa
– wyjawiła reporterom portalu Bomba, która zajęła się samodzielnym wychowywaniem pociechy.
Sylwia Bomba o śmierci ekspartnera. „Kazali mi odbywać żałobę”
W 2022 roku media obiegła informacja o śmierci Ochmana, który miał przedawkować alkohol. Sylwia Bomba długo unikała tematu odejścia ojca Antoniny, jednak przyznała, że nie poinformowała córki o odejściu ojca.
Czujemy się dobrze. Tosia nie jest niczego świadoma. Spędzamy każdą chwilę wspólnie. Wracam już do was
– ogłosiła fanom za pośrednictwem mediów społecznościowych.
A najnowszym wywiadzie celebrytka ujawniła nieco więcej, zdradzają fanom, jak wspomina ten trudny czas.
Ludzie, znając pięć procent sytuacji, czyli to, że ja już od półtora roku nie byłam z tatą Antosi i to, że on umarł, kazali mi odbywać żałobę albo kazali mojemu dziecku, które nie widziało taty od czterech miesięcy przed jego śmiercią mówić mu, że tata nie żyje
– opowiedziała z goryczą gwiazda TTV w rozmowie z „Plotkiem”.
Jak wyjaśniła, miała swoje powody, by nie informować córki o odejściu jej ojca.
- Ona nawet nie spytała, dla niej to był normalny dzień, ona się bawiła na placu zabaw i ja, żeby to dobrze przeprowadzić, udałam się do psychologa, poprosił mnie o nakreślenie całej sytuacji, jak przebiega, co się wydarzyło. Powiedział mi, że jeżeli pani córka od czterech miesięcy nie widziała taty i o niego nie pyta, to ja bym nie wprowadzał tej informacji, na razie jest zbędna. Jeżeli zapyta, można zacząć wprowadzać. I dokładnie tak zrobiłam. W momencie, kiedy Antosia się zaczęła delikatnie pytać, mamusiu, a co z moim tatą, to ja jej zaczęłam przedstawiać, jak wygląda ta prawda, więc w którymś momencie dowiedziała się, że tata nie żyje, jest gwiazdką na niebie, patrzy na nią i zawsze może się do niego zwrócić – wyznała i dodała, że nie zdradza publicznie szczegółów swojej relacji ze względu na dobro Antoniny.
Słusznie?
RadioZet.pl/”Party”/”Plotek”