Sylwia Bomba opowiedziała o poczęciu córki. Przesadziła? "To już przegięcie"
Sylwia Bomba postanowiła otworzyć się na osobiste tematy, zdaniem wielu osób nawet zbyt osobiste. Znana z "Gogglebox. Przed telewizorem" celebrytka opowiedziała o poczęciu córki Antosi, nie pomijając intymnych szczegółów.

Sylwia Bomba zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność dzięki programowi " Gogglebox. Przed telewizorem", grono oddanych fanów zyskała dzięki udziałowi w "Tańcu z gwiazdami". Dziś zaliczana jest do grona krajowych celebrytek, a fani i media uważnie śledzą jej życie. W 2022 roku Sylwia pożegnała Jacka Ochmana, byłego partnera i ojca córki Antosi. Dziewczynka jest oczkiem w głowie Bomby, która chętnie opowiada o macierzyństwie. Goszcząc w podcaście "Tato, no weź", posunęła się jednak o krok dalej i opowiedziała o okolicznościach, w jakich poczęła ukochaną córeczkę.
Sylwia Bomba o seksie z byłym partnerem. Opowiedziała, jak poczęli córkę
W wywiadzie Sylwia Bomba przyznała, że choć jej związek z Jackiem Ochmanem nie ułożył się najlepiej, przez jakiś czas układało im się tak dobrze, że zdecydowali się na powiększenie rodziny. Gwiazda "Gogglebox" ze szczegółami opisała sytuację, w której razem z partnerem rozpoczęli starania o potomka.
- Było naprawdę bardzo fajnie przez pierwsze dwa lata, jak byliśmy ze sobą, ja już miałam lat 32, 33 nawet (...) Wróciliśmy wtedy z super wakacji, to była niedziela, leżeliśmy w łóżku i ja mówię: "Czy naprawdę może być tak dobrze, tak fajnie?" i mój partner powiedział: "Tak, ale wiesz, co jeszcze jest super? Jak ma się razem dziecko". A ja mówię "Jak chcesz mieć ze mną dziecko, to akurat mam dni płodne. Zapraszam" - relacjonowała.
Odważne wyznanie Sylwii wywołało mieszane uczucia internautów. W komentarzach rozgorzała dyskusja, część użytkowników sieci uznała słowa Bomby za niesmaczne.
Sylwia Bomba opowiedziała o poczęciu córki. Internauci podzieleni
Wiele osób doceniło szczere wyznanie Sylwii Bomby. Ich zdaniem celebrytka ma do siebie dystans, a to, że opowiada o intymnych szczegółach życia, nie jest niczym złym.
- Super! Otwartość, dystans i poczucie humoru, jeszcze raz super.
- Pozdrawiam dystans - czytamy.
Nie brakowało jednak opinii, że mama nie powinna opowiadać publicznie o tym, jak doszło do poczęcia jej dziecka. Jeden z internautów przypomniał Sylwii, że kiedyś jej córka może ponieść konsekwencje.
- Dla mnie to już przegięcie. Za dużo szczegółów. Antosia ma kolegów i koleżanki i kiedyś jej wyciągną, że mamusia z tatusiem zrobili ją w niedzielę. Jeszcze dodaj, z jakiego sklepu było łóżko - napisał.
Miejmy nadzieję, że Antosia nie będzie miała żalu do mamy.