Obserwuj w Google News

"Sanatorium miłości" znika z anteny? Manowska nie ma wątpliwości

2 min. czytania
09.03.2023 07:54

Finał 5. edycji "Sanatorium miłości" był niezwykle emocjonujący. Nic dziwnego, że wierni widzowie miłosnego show TVP liczą na to, że format nie zniknie z anteny publicznego nadawcy. Marta Manowska zdradziła, czy fani mogą liczyć na kontynuację.

"Sanatorium miłości" znika z anteny TVP? Marta Manowska nie ma wątpliwości
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Za nami niezwykle ekscytujący finał 5. odsłony "Sanatorium miłości". Jeszcze zanim wyemitowano ostatni odcinek hitu TVP, w internecie iskrzyło od emocji. Kiedy do sieci trafiły zdjęcia kuracjuszek w wieczorowych stylizacjach, wśród fanów zawrzało. Jedną z uczestniczek, której oberwało się od internautów, była Anita, która miała założyć na siebie suknię zupełnie niepasującą do okazji. Jedna z widzek oceniła, że kuracjuszka wyglądała w swojej kreacji, jakby szykowała się do ślubu.

Nieco później atmosferę podgrzał Darek, który w finale oddał głos na samego siebie. Jego zdaniem nikt inny nie zasługiwał na tytuł króla turnusu.

Oddając swój głos na króla, jestem w rozterce, bo nie widzę jakiegoś konkretnego kandydata na króla. Uważam, że powinienem zostać królem, dlatego że byłem zorganizowanym facetem, zaangażowanym - tłumaczył.

Chociaż ostatecznie na tronach zasiedli Iwona i Józef, niektórzy widzowie przez długi czas czuli niesmak związany z decyzją Dariusza. W sieci nie brakowało spekulacji, sugerujących, że znany ze swojej osobliwej maniery Darek nie mógł pogodzić się z przegraną. Nie pomogły nawet słowa Anity, która próbowała przekonać fanów, że bez udziału Darka, 5. edycja "Sanatorium miłości" nie byłaby tak barwna.

Zobacz także:  Iwona z „Sanatorium miłości” o ślubie z Gerardem. „Chcemy przyjęcie z fetą”

"Sanatorium miłości" znika z TVP? Manowska odpowiada

"Sanatorium miłości" pojawiło się na antenie TVP w 2019 roku. Cztery lata i pięć edycji później miłosne show cieszy się ogromną popularnością wśród widzów publicznego nadawcy. Nietrudno więc zgadnąć, że usunięcie formatu z ramówki byłoby dla nich prawdziwą katastrofą. Warto przypomnieć, że obecnie w Telewizji Polskiej zachodzą pewne zmiany, które są związane z przejęciem władzy w stacji przez Mateusza Matyszkowicza. Zaledwie tydzień temu informowaliśmy o tym, że niedługo widzowie będą musieli pożegnać część swoich ulubionych produkcji. Fani mogli więc czuć się zaniepokojeni.

Na szczęście uspokoiła ich sama Marta Manowska. Po emisji ostatniego odcinka 5. sezonu prowadząca "Sanatorium miłości" zwróciła się do fanów, zapowiadając kolejną edycję show. Zdradziła, że 6. odsłona programu pojawi się na antenie TVP w przyszłym roku.

I wam, kochani widzowie, bardzo dziękujemy, że byliście z nami po raz kolejny i do zobaczenia za rok. Chyba nie zdradzam tajemnicy - powiedziała Marta Manowska.
Redakcja poleca

Źródła: RadioZET.pl