Pola Wiśniewska ostro do internautek: „Waga nie definiuje mnie jako matki"
W połowie maja Pola i Michał Wiśniewscy zostali rodzicami po raz drugi. Mimo że był to już szósty poród żony piosenkarza, nie wspomina go najlepiej. Pola opowiedziała o swoich trudnych doświadczeniach, odpowiadając na pytania fanów z Instagrama.

Michał Wiśniewski i Pola Wiśniewska niedawno doczekali się drugiego potomka. Noël Cloé przyszedł na świat w maju, zapewniając liderowi „Ich Troje” status ojca szóstki. Przypomnijmy, że owocami poprzednich związków Michała są Xavier, Fabienne, Etiennette i Vivienne, a w 2021 roku urodził się Falco Amadeus, który jest pierwszym dzieckiem w małżeństwie Wiśni i Poli.
Obecna wybranka piosenkarza jest jednak zaprawiona w trudach rodzicielstwa. Sama doczekała się czwórki dzieci z poprzednich związków, lecz nie ukrywa, że poród Noëla był dla niej najtrudniejszy ze wszystkich. Kobieta po raz kolejny zdecydowała się rodzić naturalnie, o czym opowiedziała na prośbę internautów.
Pola Wiśniewska opowiedziała o ciąży
Jakiś czas temu na Instagramie Wiśniewskiej odbyło się typowe Q&A, podczas którego fani mogli zadać jej nieco pytań. Małżonka Michała otwarcie odpowiadała na każde z nich, zapewniając wielbicieli, że jej doświadczenia porodowe nie są przecież regułą.
- Dla mnie ciąża była ciężka z wielu powodów, a poród najgorszy ze wszystkich, ale to przecież nie jest regułą – pisała.
Pola Wiśniewska reaguje na komentarze internautów: „Waga nie definiuje mnie jako matki ani kobiety”
Wśród pytań znalazło się także jedno stwierdzenie internautów, że Pola bardzo dobrze wygląda, bo wróciła do wagi sprzed ciąży. Komplement jednak nieszczególnie urzekł Wiśniewską, która w związku z tym postanowiła wyjaśnić pewne sprawy.
- W tej ciąży przytyłam najwięcej. 17 kg. Teraz, 1,5 miesiąca po porodzie zostało mi +3 kg. Jakie to ma znaczenie? Waga nie definiuje mnie jako matki ani kobiety – grzmiała.
Wiśniewska przyznała się do tego, ile przytyła podczas ciąży i zaapelowała do młodych mam, aby te w ogóle nie przejmowały się swoim wyglądem.
- Nie popadajmy w kompleksy przez „ideały” z Instagrama. Bądźmy z siebie dumne takimi, jakie jesteśmy. Otoczenie się zachwyca naszymi ciążowymi krągłościami, ale nie daje już zgody na to, co się dzieje z naszymi ciałami po porodzie. Nagle cudowny brzuch staje się źródłem wstydu. To jest sprawiedliwe? Nie pozwólmy, by system podziałów i osądów sprawił, że czujemy się odizolowane. Jesteśmy piękne z naszą wagą, rozstępami, zwiotczałą skórą, cellulitem itd. Nie zapominajmy o tym – apelowała.
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka

RadioZET.pl/Plejada.pl