Oceń
Andrzej Piaseczny jakiś czas temu po wielu latach milczenia dokonał coming outu, przyznając, że mieszka z partnerem, który pomaga mu w opiece nad matką muzyka. Niedawno piosenkarz udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce i wyznał, że udał się na paradę równości. Piaseczny postanowił też wykorzystać rozmowę i zabrać głos na ważny temat. Wokalista wspiera Światowy Dzień Walki z AIDS. Andrzej otwarcie mówi o chorobach przenoszonych drogą płciową i wierzy, że edukacja społeczeństwa pomoże ludziom dbać o ich zdrowie.
Andrzej Piaseczny o chorobach wenerycznych: „Trzeba o tym mówić głośno i wyraźnie”
Na początku rozmowy z dziennikarzem WP muzyk wspomniał o swojej wizycie w „Dzień Dobry TVN”. Pojawił się on w studiu z przypiętą do ubrania czerwoną wstążką, co wywołało zdziwienie prowadzących show TVN.
- Pierwsza reakcja była: „jak to?”. No bo przecież AIDS można już leczyć, już się nie umiera masowo. Tak, zgadza się, ale nie zapominajmy o temacie, bo ludzie, którzy odeszli, są warci tego, by o nich pamiętać, by mówić, że choroby takiego czy innego rodzaju istnieją i powinniśmy się zabezpieczać.
Piaseczny zauważył, że tragedia pandemii i ogromny wysiłek ochrony zdrowia podczas walki z koronawirusem sprawiły, że ludzie czasami zapominają o istnieniu innych chorób.
- Żyjemy z czasie, gdy pandemia przykryła wszystkie inne odczyny chorobowe. Proszę, zaproś jakiegoś dermatologa czy wirusologa i on powie, że żyjemy w czasie, niestety, bardzo mocnego rozkwitu chorób wenerycznych, powrotu do dużej fali chorób wenerycznych, które przecież nie biorą się znikąd - zwrócił się do dziennikarza WP Piaseczny.
Zobacz także: Doda i Andrzej Piaseczny w konflikcie. Wszystko przez Nergala?
Muzyk uważa, że poruszanie tego typu trudnych tematów to „działalność prozdrowotna” i nie chce robić z chorób wenerycznych tematu tabu.
- Jesteśmy dorosłymi ludźmi i rozdzielanie tematów na „bezpieczne” typu kaszel, płuca i zbite kolano (...) a syfilis, kiła i AIDS - no to lepiej nie poruszajmy tego tematu, żeby przypadkiem się nie narazić. Trzeba o tym mówić głośno i wyraźnie, bo jesteśmy tylko kupą myślącego mięsa, które czasem myśli troszkę lepiej, a czasem gubi się w życiu i poddaje się różnym niebezpieczeństwom - powiedział Andrzej, prosząc by oglądający wywiad dbali zdrowie swoje i swoich bliskich.
Oceń artykuł