Partner Roberta Biedronia jest ciężko chory. „Załamanie”
Partner Roberta Biedronia, poseł Krzysztof Śmiszek zmaga się z ciężką chorobą. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, na którym widać polityka wspierającego się na kulach ortopedycznych. Jak wyjaśnił obserwatorom, od miesięcy nie może poruszać się w pełni samodzielnie z powodu poważnych problemów zdrowotnych.
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek stanowią jedną z najbardziej rozpoznawalnych par jednopłciowych w Polsce. Obaj zajmują się polityką – Biedroń w latach 2014–2018 pełnił funkcję prezydenta Słupska i tak jak jego partner jest twarzą partii Nowa Lewica. Relacja panów może stanowić wzór dla polskich rodzin – przez 20 lat tworzą bowiem trwałą i szczęśliwą parę.
Zobacz także: Robert Biedroń o chorobie Krzysztofa Śmiszka. „Bardzo cierpiał. Bałem się o niego”
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek tworzą zgrany duet. Ich miłość trwa ponad 20 lat
Związek polityków zaczął się lata temu – jak wspominał Robert Biedroń, jego drogi z Krzysztofem Śmiszkiem zeszły się w czasie pracy w ramach jednej z organizacji zajmującej się walką o prawa społeczności LGBT+.
Pracowaliśmy razem w tej samej organizacji, spotykaliśmy się w biurze... Wtedy do głowy by mi nie przyszło, że on kiedyś może zostać moim facetem i z nim spędzę 20 lat
– powiedział w rozmowie z „Faktem”.
- Nie możemy bez siebie żyć, chcemy się ze sobą zestarzeć, a wcześniej wziąć ślub w Polsce. Mamy nadzieję, że będzie wreszcie taka możliwość – tłumaczyli zakochani „Super Expressowi”.
Ich plany na przestrzeni lat nie uległy zmianom – często chwalą się swoją relacją przekonując, że mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. Teraz zakochani muszą zmierzyć się z przeciwnością losu, jaką jest ciężka choroba.
Krzysztof Śmiszek jest ciężko chory. Może liczyć na wsparcie Roberta Biedronia
Krzysztof Śmiszek podzielił się na Instagramie zdjęciem, na którym musi opierać się o kule. Wytłumaczył swoim obserwatorom, dlaczego nie może samodzielnie się poruszać – polityk cierpi na poważną chorobę kości.
- Przez ostatnich kilka miesięcy wielu z was pytało mnie o zdrowie. No cóż, trudno było mi ukryć, że miałem spore problemy z poruszaniem się, a posługiwanie się kulami ortopedycznymi naturalnie budziło sporo pytań (...). Jednego dnia jesteś pełny siły, energii i planów, a drugiego dowiadujesz się o poważnej chorobie kości, która może doprowadzić do operacji i dużego ograniczenia ruchu. Może nawet unieruchomienia – wyznał.
Śmiszek dodał, że wyzwanie, jakim jest stawienie czoła chorobie było dla niego bardzo trudne. Podzielił się z internautami ważną refleksją i opowiedział o chwilach zwątpienia.
W takich chwilach przestawiają się priorytety. Aktywności, którym poświęciłeś lata życia, zwyczajnie tracą sens, bo całą energię poświęcasz czemuś, co brałeś od życia jako pewnik. Zdrowiu i normalnemu funkcjonowaniu. Kilka razy miałem serdecznie dość. Powracające dolegliwości po tym, jak już czułeś, że powolutku coś idzie w dobrym kierunku, potrafiły wpędzić w załamanie. Tęskniłem za najprostszymi czynnościami
– możemy przeczytać na jego instagramowym profilu.
Na szczęście wygląda na to, że stan zdrowia posła się poprawia. Wszystko za sprawą wsparcia, jakie otrzymuje oraz odpowiedniej opieki medycznej.
Po kilku miesiącach mogę wreszcie napisać. Wygrałem z chorobą, która cofnęła się w znacznym stopniu. Wiem, że w dużej mierze to dzięki mojej walce. Mojej pracy, codziennej determinacji i samozaparciu. To wszystko jednak nie byłoby możliwe bez najbliższych, a przede wszystkim bez świetnego zespołu medyków, którzy w tym wszystkim mi towarzyszyli – napisał i zachęcił swoich fanów do regularnych badań
Życzymy dużo zdrowia!
RadioZet.pl/"Fakt"/"Super Express"
Święto muzyki pełne wsparcia dla osób LGBTQ. Relacja z MTV EMA 2021 w Budapeszcie [ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
