Obserwuj w Google News

Monika Richardson ma syna z zespołem Aspargera. Mówi, jak traktowali ją w Polsce

2 min. czytania
26.07.2023 19:57

Monika Richardson opowiedziała o zmaganiach z polskim systemem opieki zdrowotnej, gdy przyszło jej szukać pomocy dla kilkuletniego syna. Zanim zdiagnozowano u Tomka zespół Aspargera, była prezenterka odbijała się od poradni do poradni, nie mogąc uzyskać diagnozy. - Zmarnowałam mnóstwo czasu i pieniędzy - wyznała gorzko o polskim systemie. 

Monika Richardson z synem Tomiem
fot. Wojciech Strozyk/REPORTER/EAST NEWS

Syn Moniki Richardson, Tomasz Malcolm, niedawno pochwalił się wyjazdem do USA. 22-latek znalazł pracę w charakterze operatora kolejki pod Nowym Jorkiem i zamierza tam spędzić trzy miesiące. Chłopak po raz kolejny udowodnił, że żadnej pracy się nie boi. Po maturze zarabiał m.in. jako nauczyciel języka angielskiego i kurier, a będąc w szkole średniej udało mu się zdobyć rolę w serialu TVN "Szkoła". 

Redakcja poleca

Syn Moniki Richardson ma zespół Aspergera 

Monika Richardson nie kryje, że jest podwójnie dumna z syna, ponieważ Tomek funkcjonuje z  zespołem Aspargera. Zaburzenia zdiagnozowano u niego, gdy miał kilka lat i zaczął zachowywać się inaczej niż jego rówieśnicy. 

- W przedszkolu się strasznie dziwnie zachowywałem i nauczyciele byli podejrzliwi. Gdy miałem trzy lata to w Anglii zdiagnozowano u mnie Aspergera. Było to po tym, jak usiadłem w kokpicie samolotu w Brooklands Museum i pokazałem, co i jak działa. Nauczył mnie tego ojciec - opowiadał na Instagramie Tomasz Malcolm.  

Monika Richardson wspominała w jednym z wywiadów, że długo próbowała dociec, co dolega jej synowi, który urodził się z niedotlenieniem mózgu. 

Jako małe dziecko sztywniał i tracił z nami kontakt. Myśleliśmy, że ma padaczkę. Pierwsze USG na drugi dzień po urodzeniu wykazało nieduże niedotlenienie mózgu - wspominała w rozmowie z portalem Polki.pl Richardson.

Musiało jednak minąć sporo czasu, żeby była gwiazda TVP przestała mieć wyrzuty sumienia z powodu "inności" Tomka i przestać doszukiwać się w sobie winy za jego przypadłość. 

Monika Richardson o zespole Aspargera i polskim systemie opieki 

Była prezenterka "Pytania na śniadanie" nie najmilej wspomina wizyty u polskich specjalistów, u których szukała pomocy dla syna z zespołem Aspargera. Wcześnie, gdy mieszkali z mężem w Anglii, z uzyskaniem fachowego wsparcia nie było żadnych problemów. 

W Anglii, w której wtedy mieszkaliśmy, wszystkie mechanizmy wsparcia, zarówno w szkole, jak i w domu, funkcjonowały bardzo dobrze. Gorzej było po przyjeździe do Polski. Przez sześć lat odbijałam się od drzwi kolejnych psychiatrów i psychologów. Zmarnowałam mnóstwo czasu i nerwów Tomka i moich, a także sporo pieniędzy, które, jak się potem okazało, wyrzuciłam w błoto - wyznała Monika Richardson w rozmowie z Medonet. 

W końcu udało jej się trafić do kompetentnej pani doktor, która postawiła prawidłową diagnozę. Dzięki odpowiedniemu prowadzeniu 22-letni dziś Tomek świetnie sobie radzi i odnosi sukcesy, co dla Moniki Richardson jest najpiękniejszą zapłatą za lata trudnych zmagań. 

Paweł Kukiz Colin Farrel Paweł Wawrzecki
10 Zobacz galerię
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER, cats / Splash News/EAST NEWS, VIPHOTO/East News