Obserwuj w Google News

Michał Kempa kończy współpracę z TVN. "Wybieram wolność!"

2 min. czytania
10.01.2023 22:26
Zareaguj Reakcja

Michał Kempa ogłosił, że nie zobaczymy go już w roli prowadzącego „Mam talent”. Prezenter wyjaśnił, że „chce iść w kierunku niezależności” i to koniec jego współpracy z telewizją TVN. Fani zastanawiają się, kto zastąpi gwiazdora i pojawi się w kolejnej edycji programu u boku Marcina Prokopa.

Michał Kempa
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Program „Mam talent” gości na antenie stacji TVN od 2008 roku i pierwotnie prowadzony był przez Marcina Prokopa i Szymona Hołownię. W wyniku pójścia drugiego z prezenterów w kierunku polityki zastąpił go Michał Kempa, popularny stand-uper, który szybko zdobył sympatię widzów talent-show. Celebryta wystąpił w dwóch sezonach i wygląda na to, że jego kariera w programie dobiegła końca.

Zobacz także:  Uczestnik "Mam talent" nagi na scenie. Widzowie zobaczyli wszystko. "Dobry Boże" [WIDEO]

Michał Kempa odchodzi z „Mam talent”. „Zamierzam wyczyścić głowę”

To duże zaskoczenie dla fanów „Mam talent”, którzy zdążyli już przyzwyczaić się do lubianego prowadzącego. Niestety będą musieli pogodzić się z rozczarowaniem. Prezenter zapowiedział, że jego przygoda z show TVN-u dobiegła końca. Wszystko wskazuje na to, że w nowym w roku wprowadził do swojego życia kilka zmian.

Chcę odrzucić te rzeczy, które służą wypełnianiu mojego portfela i niespecjalnie wnoszą coś do mojego życia. Takie, w których nie gram na siebie, tylko na jakiś program, instytucję czy telewizję. Chcę pójść w kierunku niezależności, robienia dobrze sobie, a nie innym dookoła. Zamierzam wyczyścić głowę (...) Wybieram wolność!

 – wyjaśnił w rozmowie z „Na temat”.

Redakcja poleca

Michał Kempa nie pasował do „Mam talent”? Nie ubolewa

Michał Kempa dodał, że decyzja o pożegnaniu się z popularnego talent-show była dla niego bardzo trudna. Jak wytłumaczył, nie do końca odnajdował się w roli prowadzącego, ale nie traktuje tego jak niepowodzenia.

Nie nazwałbym tego porażką. Nie pasowałem do końca, nie byłem tam taki, jaki powinien być taki prowadzący. Pomimo tego nawet jak momentami byłem, to mnie to za dużo kosztowało i nie byłem sobą. Za bardzo musiałem się do tego naginać

– powiedział stand-uper w szczerym wyznaniu.

- Ja ogólnie bardzo lubię wchodzić w rolę, czasami wchodzę w nie nawet bardzo dobrze, ale w tamtą jakoś nie potrafiłem – podsumował.

Będziecie tęsknić?

RadioZet.pl/"Na temat"

Beyonce Justin Timberlake Britney Spears
11 Zobacz galerię
fot. FaceToFace/REPORTER/East News, AFP/EAST NEWS, Photo Image Press / Splash News/EAST NEWS