Obserwuj w Google News

Maryla Rodowicz uderzyła w TVP, a teraz się boi? "Martwię się o utratę pracy"

2 min. czytania
03.02.2023 08:32

Maryla Rodowicz krytycznie wypowiedziała się o swoim głównym pracodawcy - TVP, stwierdzając wprost, że jest to "telewizja reżimowa". Chciała też, żeby PiS przegrał nadchodzące wybory. Teraz jurorka "The Voice Senior" drży o pracę. 

Maryla Rodowicz
fot. Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS

Maryla Rodowicz do tej pory uchodziła za pupilkę telewizji publicznej. Piosenkarka chętnie występuje na okolicznościowych koncertach i festiwalach oraz kolejnych edycjach "Sylwestra Marzeń". Z TVP zrealizowała dokument "Maryla. Tak kochałam", w którym obsmarowała byłego męża, Andrzeja Dużyńskiego, a także przyjęła posadę jurorki w emitowanym na Dwójce talent show "The Voice Senior"

Niedawno w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Maryla Rodowicz przyznała, że zdaje sobie sprawę, jak odbierane są mariaże artystów z publicznym nadawcą, ale jak podkreśliła, dzisiejszy rynek nie oferuje jej zbyt dużego wyboru. 

- Jak zacznę bojkotować TVP, to co mi zostanie? Radia mnie już przecież nie grają - przyznała szczerze. 

Dodała, że śpiewa dla wszystkich i roszady u władzy jej nie interesują, a TVP Info ponoć nawet nie wie, jak znaleźć...

Redakcja poleca

Maryla Rodowicz martwi się, że straci pracę w TVP? 

W jednym z ostatnich wywiadów Maryla Rodowicz nieoczekiwanie skrytykowała swojego pracodawcę

TVP to jest reżimowa, rządowa telewizja. Artyści bojkotują festiwal w Opolu. Jest mały skład, w kółko te same nazwiska, na sylwestrowym koncercie też. Mnie brakuje tej całej nowej generacji, tego młodego rzutu – oznajmiła portalowi Plotek oraz życzyła Prawu i Sprawiedliwości przegrania nadchodzących wyborów

Branżowe portale donoszą, że obecnie w TVP ważą się losy Maryli Rodowicz, która postawiła telewizję w niekomfortowej sytuacji. Z jednej strony chcieliby ją zatrzymać, w końcu to ich najważniejsza gwiazda, zawsze gwarantująca publiczność i barwny show, z drugiej jednak - piosenkarka wykazała się wyjątkową nielojalnością, a takich współpracowników przecież tolerować nie można. 

Maryla Rodowicz ponoć już otrzeźwiała po wspomnianym wywiadzie i teraz ma się obawiać konsekwencji swojej wypowiedzi. 77-letnia artystka nie ukrywa, że za nic nie chciałaby stracić pracy w telewizji. 

- Martwię się o utratę pracy - powiedziała w rozmowie z Plejadą. - Nie chciałabym stracić tej pracy, telewizja to jest moje ulubione medium. Nie ma dla mnie znaczenia, czy to jest TVP, czy Polsat, po prostu bardzo lubię telewizję. Może dlatego, że jestem wychowana w czasach, gdy była tylko telewizja od lat 70. - wyznała. 

Jurorka "The Voice Senior" ma jednak alternatywę. Wie, że jeśli w telewizji jej podziękują, zawsze jakoś utrzyma się z koncertów. W dodatku, jak mówi, "mocno stawia na internet", gdzie cieszy się sporą sympatią wśród młodych użytkowników. 

Myślicie, że TVP puści mimo uszu kąśliwą wypowiedź Maryli Rodowicz?