Martyna Wojciechowska skrzywdziła własną córkę? "Chciałam najlepiej, wyszło, jak wyszło"
Martyna Wojciechowska w wywiadzie przyznała, że musiała przeprosić córkę za swoje metody wychowawcze. Gwiazda TVN opowiedziała, jak jej zdaniem powinniśmy patrzeć na problemy dzieci. Jakich błędów się nie ustrzegła?
![Martyna Wojciechowska](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/martyna-wojciechowska-skrzywdzila-corke-przeprosila-nastolatke/21146422-1-pol-PL/Martyna-Wojciechowska-skrzywdzila-wlasna-corke-Chcialam-najlepiej-wyszlo-jak-wyszlo_content.jpg)
Martyna Wojciechowska to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek i prezenterek, dla wielu Polek wzór do naśladowania. Na swoim koncie ma niezwykłe podróże i przygody, sportowe sukcesy, udziela się charytatywnie i wspiera inne kobiety. Nie kreuje się jednak na bohaterkę, ma świadomość błędów, które popełniła. W rozmowie z portalem Jastrząb Post otworzyła się na temat jednej z najbardziej wymagających życiowych ról, roli matki. Gwiazda TVN otwarcie przyznała, że nie ustrzegła się błędów w wychowaniu córki, za które przeprosiła ukochaną Marysię.
Martyna Wojciechowska źle wychowała dziecko? Gwiazda TVN musiała przeprosić córkę
Martyna Wojciechowska wychowuje córkę Marię, owoc związku z płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem. Jak wielu rodziców, prezenterka uczyła się nawiązywania relacji z nastolatką na błędach. W wywiadzie przyznała, że nie uniknęła błędów wychowawczych, za które przeprosiła niemal dorosłą już pociechę.
- Będąc mamą od 15 lat, nauczyłam się tego, żeby nie radzić, nie oceniać tylko przede wszystkim słuchać i pytać: czego potrzebujesz, jak mogę ci pomóc? Moim zdaniem to jest kluczowe w pokonaniu tego pokoleniowego konfliktu, że ja rodzic wiem lepiej. Często nie jest tak. Powinniśmy zacząć od tego, żeby wysłuchać młodego człowieka i dać młodym ludziom głos (...) Rozmawiam z Marysią bardzo dużo, naprawdę uświadomiłam sobie w ciągu tych ostatnich dwóch lat, jak wiele popełniłam błędów, za wiele z nich przeprosiłam moją córkę, wiedząc, że chciałam najlepiej na świecie, a wyszło, jak wyszło - zdradziła.
Wojciechowska zwróciła uwagę innych rodziców na to, by brać do serca słowa dzieci, które nam dorosłym mogą wydawać się bez znaczenia.
Martyna Wojciechowska o wychowaniu dzieci. Dziennikarka dała radę rodzicom
Martyna Wojciechowska podkreśliła, że dzieci mają swoje problemy, których rodzice nie powinni umniejszać. Przeciwnie, czasem sytuacja błaha z perspektywy rodzica, dla naszej pociechy może być wielką tragedią.
- Czasem nie mamy świadomości jak nasze słowa, pozornie błahe, np. nie przesadzaj, to nie jest żadnej problem, albo, że jak dziecko dorośnie, to zobaczy, to będą prawdziwe problemy. Otóż nie, z punktu widzenia dziecka ten problem, z którym dziś się mierzy, to jest największy problem na świecie. I tak to potraktujmy. Dajmy im uwagę, cierpliwość, miłość, akceptację i bezwarunkowe wsparcie niezależnie od wszystkiego - podsumowała.
Marysia ma szczęście, że wychowuje ją mama świadoma swoich błędów i pracująca zarówno nad sobą, jak i relacją z dzieckiem.