Obserwuj w Google News

Mama Ginekolog przerwała milczenie. Boi się wychodzić z domu: „Dostałam doniczką”

2 min. czytania
14.02.2023 22:49

Mama Ginekolog w najbardziej absurdalnych snach nie przewidywała, że jej pogadanki na Instagramie i opowiadanie o pracy może w taki sposób obrócić się przeciwko niej. W sprawie wypowiadał się nawet sam Adam Niedzielski, minister zdrowia. Teraz influencerka-lekarka zabrała głos. Czy jeszcze wróci do swoich fanów? Mocno ograniczyła swoją aktywność w sieci.

Mama Ginekolog
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Mama Ginekolog stała się tematem numer jeden, gdy w sieci zaczęto rozpowszechniać jej wypowiedzi na temat przyjmowania koleżanek poza kolejką i korzystanie przy tych wizytach ze sprzętu NFZ. Tłumaczyła, że takie działanie miałoby rozładowywać bazę osób czekających na konsultacje.

Lekarka została oskarżona o nierówne traktowanie pacjentów. NFZ zażądał wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (gdzie pracuje Mama Ginekolog). Prezes zarządu UCZKiN wydał oświadczenie i czeka na raport zespołu kontrolnego. Mama Ginekolog może odpowiedzieć prawnie za swoje czyny.

Zobacz także:  Lis broni Mamy Ginekolog. Grzmi o "furiackich atakach sfrustrowanych pańć"

Mama Ginekolog przerwała milczenie. Przeżywa koszmar

- Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza – tłumaczyła Mama Ginekolog. Niestety, prezes UCZKiN zdementował jej słowa i nie wyraził zgody na jej działalność (m.in. nagrywanie filmików ze szpitala, które miały promować instytucję).

Mama Ginekolog przerwała milczenie. 39-latka opublikowała na Instastory wiadomości od znajomych, którzy wyraźnie się o nią martwią. Lekarka po wybuchu afery wręcz boi się wychodzić na balkon. Siedzi w domu.

-Koleżanko z balkonu”, mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze. Trzymaj siębrzmiała wiadomość, którą otrzymała Mama Ginekolog.

- Obecnie nie chce mi się wychodzić na balkon, bo jak tylko wyjdę, to dostaję błotem lub zgniłym jajem. Siedzę w domu, chodzę do pracy i wracam do domu, na balkon nie wychodzą na wszelki wypadek. Dzięki za wiadomość, miło! - odpisała Nicole Sochacki-Wójcicka.

Redakcja poleca

Mama Ginekolog pokrótce opisała też swój dzień. Odważyła się wyjść na balkon, pokazać kwiaty od męża i dodać kilka ogłoszeń. Niestety, znów dostała nauczkę, aby nigdzie nie wychodzić.

- Doniczką w łeb od sąsiadki z góry i błotem z dołu – skwitowała Mama Ginekolog. Na kolejnym Instastory (które już zostało usunięte) odniosła się do swojej dalszej aktywności w sieci i czy jeszcze wróci do regularnego publikowania.

- Tak, ale nie wiem, kiedy i co będę udostępniać. Świat uwielbia plotki i dramy. Jeśli bym tę wiadomość wrzuciła na stories, to pewnie nawet to by ktoś rozdmuchał i napisał o tym artykuł – napisała Nicole Sochacki-Wójcicka.

Mama Ginekolog przerywa milczenie
fot. screen Instagram mamaginekolog
Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS