Oceń
Małgorzata Tomaszewska doskonale odnalazła się w Telewizji Polskiej i jest obecnie jedną z najpopularniejszych prezenterek publicznej stacji. Była gwiazda Polsatu i uczestniczka "Tańca z gwiazdami" podbiła serca widzów TVP jako gospodyni "Pytania na śniadanie". Poranny format prowadzi w duecie Aleksandrem Sikorą. Fani Małgorzaty nie kryli zaniepokojenia, kiedy w sobotę pojawiła się przed kamerami z ręką na temblaku. Okazało się, że dziennikarka ucierpiała w wypadku samochodowym.
- Od razu tłumaczymy, co się stało, ponieważ i w naszej redakcji, i wszędzie dookoła pojawiają się pytania: Czy to stylizacja Małgorzaty? Nie, to nie jest stylizacja. Małgosia wczoraj jechała przepisowo, a i tak wpadła w poślizg i to jest przestroga dla Państwa, żeby uważać na drogach - wyjaśnił ekranowy partner Tomaszewskiej.
34-latka postanowiła skomentować sprawę za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała oficjalne oświadczenie.
Małgorzata Tomaszewska miała wypadek samochodowy. Gwiazda "Pytania na śniadanie" opublikowała oficjalne oświadczenie
W najnowszej relacji na Instagramie Małgorzata Tomaszewska odniosła się do wypadku samochodowego, w którym brała udział. Dziennikarka przyznała, że miała dużo szczęścia i nie odniosła poważniejszych obrażeń. Podkreśliła także, że sama podjęła decyzję, by pojawić się na planie "Pytania na śniadanie".
- Kochani, jak już wiecie, w piątek miałam wypadek na trasie. Bardzo Wam dziękuję za troskę i mnóstwo wiadomości z życzeniami zdrowia. Jak na tak poważną kolizję moje obrażenia są naprawdę niewielkie. Ucinając dyskusję, chciałam zaznaczyć, że otrzymałam wsparcie od redakcji i sama chciałam pojawić się w "PnŚ", by zająć się pracą w trudnym psychicznie momencie - poinformowała.
Małgorzata Tomaszewska zabrała głos po wypadku. Gwiazda TVP podziękowała za pomoc
Małgorzata Tomaszewska w opublikowanym oświadczeniu podziękowała także osobom, które pomogły jej po wypadku. Gwiazda TVP doceniła zaangażowanie służb, które miały zareagować wzorowo.
- Jednocześnie bardzo dziękuję dysponentowi linii alarmowej, ekipie strażackiej, policji oraz zespołowi SOR Ostrów Mazowiecka za opiekę. Dziękuję także wszystkim kierowcom, którzy zatrzymywali się, oferując pomoc. Dziękuję, Małgosia Tomaszewska - czytamy.
Cieszymy się, że prowadzącej "Pytania na śniadanie" nie stało się nic poważnego.
Oceń artykuł