Obserwuj w Google News

Małgorzata Ohme skrzywdzona przez stylistów? Po "Dzień dobry TVN" zatrzęsło się od drwin

2 min. czytania
12.06.2023 16:46

Małgorzata Ohme z "Dzień dobry TVN", zdaniem widzów, zaliczyła modową wpadkę. Fani programu z przerażeniem patrzyli na jej nogi i nie dowierzali, że coś takiego kazali włożyć prezenterce styliści. W przerwie gwiazda zmieniła buty. 

Małgorzata Ohme w "Dzien dobry TVN"
fot. Ola Skowron/Dzień Dobry TVN/East News

Małgorzata Ohme wyjątkowo poprowadziła "Dzień dobry TVN" z Krzysztofem Skórzyńskim. Zmiana podyktowana jest nieobecnością Filipą Chajzera, który znowu musiał podjąć walkę o zdrowie. Nowy duet prowadzących został ciepło przyjęty przez widzów. Niestety nie obeszło się bez wpadek. Małgorzacie Ohme dostało się za niefortunny dobór butów. 

Redakcja poleca

Modowa wpadka Małgorzaty Ohme w "Dzień dobry TVN"

Gospodarze śniadaniówki z pozoru prezentowali się nienagannie, lecz gdy kamera uchwyciła stopy Małgorzaty Ohme, w komentarzach posypały się drwiny. Zdaniem widzów prezenterce niewłaściwie dobrano rozmiar sandałków, przez co palce wystawały daleko poza buty. 

- Weźcie, jak można kobiecie takie buty ubrać, żeby pazury 2 cm wystawały, żenada, ci wasi styliści - piszą w komentarzach widzowie i śmieją się, że prezenterce aż "knykcie wychodzą".

Najwidoczniej uwagi dotarły do produkcji śniadaniówki, bo po przerwie Małgorzata Ohme wróciła już w innych butach, które tym razem zakrywały palce. 

Krzysztof Skórzyński w "Dzień dobry TVN" nazwał widzów "dziadersami" 

W ostatnim wydaniu śniadaniówki widzom "podpadł" także Krzysztof Skórzyński. Część publiczności poczuła się urażona słowami prezentera, który nazwał "dziadersami" tych, którzy nie znali goszczącej w studiu piosenkarki Julii Rockiej. Choć był to tylko żart, część publiczności wzięła go na serio i skrytykowała Skrzyńskiego w komentarzach. 

- Panie Krzysztofie, ja oraz moi bliscy znajomi nie znamy Pani aktorki/ piosenkarki przez Pana przedstawione, a mimo to nikt z nas nie jest i nie czuje się "dziadersem". Trochę więcej taktu - oburzyła się jedna z widzek. 

Prezenter postanowił osobiście odpowiedzieć na jej zarzut. Jak podkreślił, o "dziadersach" powiedział z przymrużeniem oka, a mówiąc to, nawet mrugnął do kamery. - Sam jestem dziadersem, bo też Panią Julię poznałem dziś - wyjaśnił gospodarz "Dzień dobry TVN". 

Zobacz także: Doda reklamuje pośladkami nowe show: "Pupka okrąglutka i wypięta jak PIŁECZKA"