Obserwuj w Google News

Magdalena Stępień przeżyła śmierć synka. Internauci byli bezlitośni

2 min. czytania
13.11.2022 15:59

Magdalena Stępień doświadczyła niewyobrażalnej straty. Jej synek zmarł mając zaledwie rok. Od chwili, gdy zdecydowała się mówić o swojej osobistej tragedii, celebrytka mierzy się z niesprawiedliwymi oskarżeniami, do których odniosla się w niedawnym wywiadzie.

Magdalena Stępień przeżyła śmierć synka. Internauci byli bezlitośni
fot. EASTNEWS, KAMIL PIKLIKIEWICZ

Magdalena Stępień jest modelką i byłą partnerką Jakuba Rzeźniczaka, polskiego piłkarza. Para doczekała się syna, który od samego początku był dla Magdaleny oczkiem w głowie. Niestety kilka miesięcy po narodzinach mały Oliwier trafił pod obserwację lekarzy, którzy wykryli u niego guz na wątrobie. Konieczne było leczenie za granicą. Stępień i Rzeźniczak postanowili walczyć o zdrowie chłopca. Uruchomili internetową zbiórkę pieniędzy, które pomogłyby sfinansować potrzebne zabiegi.

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Internauci wypominali parze, że nie powinna prosić o pieniądze. Powoływali się przy tym na zarobki piłkarza i wskazywali majętnych znajomych, do których rodzice Oliwiera mogliby się zwrócić z prośbą o pomoc.

Redakcja poleca

Magdalena Stępień doświadczyła hejtu

Oliwier zmarł krótko po swoich pierwszych urodzinach. Jego odejście było wielkim ciosem dla rodziców. Rzeźniczak i Stępień poinformowali o tej tragedii za pośrednictwem Instagrama. To z kolei sprawiło, że dotarły do nich hejterskie komentarze. Internauci mieli miedzy innymi zarzucać Stępień, że wykorzystuje śmierć własnego dziecka, by zdobyć popularność.

– Jeśli ktoś jest w stanie powiedzieć, że lansuję się na śmierci swojego dziecka, to w ogóle dla mnie jest jakaś abstrakcja kolejna, ja nie uważam, żebym się lansowała. Po prostu ja chciałabym mówić głośno o Oliwierze, żeby wszyscy wiedzieli, jak wielkim małym bohaterem było to dziecko. Będę wspominać go, będę czcić jego pamięć, bo na to zasługuje, bo pokazał całej Polsce, jak się walczy – tłumaczyła w programie "Obgadane" Magdalena Stępień.

W tym samym programie modelka powiedziała, że nie chciałaby oceniać zachowania Rzeźniczaka w tych trudnych dla niej chwilach.

Dziś Magdalena Stępień robi wszystko, by znowu stanąć na nogi. Na szczęście może liczyć na bliskich i przyjaciół oraz na życzliwych internautów, którzy dają jej siłę.

Małymi krokami do przodu. Dziękuję, że jesteście. Każdego dnia tyle wiadomości, tyle wsparcia. Dam radę, muszę napisała na Instagramie modelka.

Źródła: RadioZET.pl, Pomponik.pl