Obserwuj w Google News

Krzysztof Ibisz musiał przerwać bajeczne wakacje. Z jakiego powodu wrócił do Polski?

2 min. czytania
17.07.2023 10:14

Krzysztof Ibisz wrócił z rajskich wakacji z powodu pracy. Fani prezentera Polsatu nie dowierzają, że poświęcił urlop, by przez kilka godzin poprowadzić konkurs.

Krzysztof Ibisz
fot. TRICOLORS/East News

Krzysztof Ibisz musiał zakończyć wakacje i od razu stawić się w pracy. Fani prezentera są zaszokowani postawą gwiazdora Polsatu.

Krzysztof Ibisz przerwał bajeczne wakacje

Chociaż przez inflację i marne zarobki wielu Polaków nie stać w 2023 roku na wakacje za granicą, gwiazdy nie mają takich problemów. Chociaż i tak trzeba zauważyć, że wielu celebrytów postanowiło w tym roku odwiedzić stosunkowo tanią Turcję.

Redakcja poleca

Krzysztof Ibisz pozostał jednak przy klasycznym kierunku urlopowym. Wraz z żoną i synkiem wyruszyli do Hiszpanii. Wyprawa zaczęła się w pierwszej połowie lipca. Gwiazdor pochwalił się wycieczką na Instagramie.

Ibisz wraz z rodziną udał się do Andaluzji, a konkretnie do słynącego z morskich kąpielisk regionu znanego jako Costa del Sol. Zaprezentował zresztą na Instagramie, jak wypoczywał z rodziną.

Niestety sielanka miała swój kres. A wszystko przez pracę.

Krzysztof Ibisz skończył urlop na rzecz pracy

Niespełna kilka dni temu Ibisz chwalił się rajskimi wakacjami w mediach społecznościowych, a kilka godzin temu zamieścił nowe materiały, które pokazały, że 16 lipca był już w Nowym Sączu. Wszystko dlatego, że celebryta prowadził galę finału konkursu Miss Polski 2023. U jego boku w roli prowadzących wystąpiły Paulina Sykut-Jeżyna oraz Ilona Krawczyńska.

Fani Ibisza byli w szoku, że tak szybko z bajkowej plaży przeniósł się na galę. Jak podaje Plejada, pojawiło się wiele komentarzy na ten temat.

Zostawić ukochanego synka i wracać do pracy? Panie Krzysztofie, ktoś inny mógł pana zastąpić.

W zaskoczeniu miłośników Ibisza kryła się tuż nutka szacunku za podejście do wykonywania swojego zawodu.

Trochę szok, że zdecydował się pan przerwać wakacje, żeby wrócić do pracy. Trochę podziw, trochę szok. Mam mieszane uczucia.

Trzeba jednak brać pod uwagę, że żeby Ibisz mógł sobie pozwolić na wypady do Hiszpanii z całą rodziną, musi na nie zarobić. Zapewne nie należy do najbiedniejszych Polaków, ale dodatkowy zastrzyk gotówki w postaci gaży za kilka godzin pracy wydaje się w pełni zrozumiałym argumentem za przerwaniem urlopu.

Redakcja poleca

RadioZET.pl/Instagram/Plejada