Jako jedyna Polka wystąpiła na okładce „Playboya”. Tyle dostała za zdjęcie
Bogna Sworowska przez lata uznawana była za „najpiękniejszą Polkę”. Jej urodą zachwycały się prestiżowe magazyny modowe z całego świata, a ona prężnie rozwijała karierę w branży. Dokonaniami modelki oczarowany był nawet sam Hugh Hefner, który zaoferował jej okładkę w „Playboyu”.
Bogna Sworowska swoją przygodę z modelingiem rozpoczęła jeszcze jako szesnastolatka. Kobieta stała się twarzą Mody Polskiej, co otworzyło jej drzwi do świetlanej kariery. Sworowska zaczęła pojawiać się na okładkach prestiżowych magazynów branżowych, a w 1987 roku zdobyła tytuł II wicemiss Miss Polonia oraz Miss Foto.
Bogna Sworowska uznawana była za „najpiękniejszą Polkę”. O jej karierze wielu mogło jedynie marzyć
Kilka lat po uzyskaniu tytułu, modelka zaczęła rozwijać karierę za oceanem. Polka zgłosiła się do amerykańskiej agencji, która stale wynajdowała dla niej nowe oferty. W 1990 roku dorobkiem i urodą Bogny zaciekawił się nawet sam Hugh Hefner. Ojciec „Playboya” złożył Sworowskiej niepowtarzalną ofertę, a wspomnieniami ze złotego okresu w swojej karierze modelka podzieliła się w najnowszej rozmowie z Magdą Mołek.
Przypomnijmy, że 56-letnia dziś Sworowska wciąż jest pierwszą i jedyną Polką, która zapozowała dla słynnego magazynu. Sama twierdzi jednak, że do samego końca nie wiedziała, czy to jej zdjęcia zostaną wybrane do wydania. Bogna miała jeszcze inną wschodnioeuropejską konkurentkę, a o swoim wielkim sukcesie dowiedziała się dopiero po fakcie.
- Był to numer, w którym zrobiono zdjęcia dziewczynom ze wschodu. Ale nie mieli dobrej okładki. Akurat ja byłam w Chicago i zaprosili dwie dziewczyny, zrobiłyśmy próbne okładki. Ja wyjechałam do Polski na święta Bożego Narodzenia, bo tylko na tyle było mnie przez dłuższy czas stać. Ja nie wiedziałam, czy ja będę na tej okładce, czy ta druga dziewczyna. Po powrocie byłam absolutnie wszędzie, na całym lotnisku – wspomniała w rozmowie z dziennikarką.
Bogna Sworowska jako jedyna Polka zapozowała dla „Playboya”. Tyle dostała za okładkę
Sworowska nie ukrywa dziś, że widok lotniska przystrojonego jej wizerunkiem bardzo ją wtedy zaskoczył. Sama nie wierzyła, że jej zdjęcia w ogóle miałyby szansę zaistnieć w magazynie. Mołek nie omieszkała dopytać rozmówczyni o gażę, jaką dostała wtedy za słynne wydanie.
- Milion nie, ale sporo. Pracowałam przez pół roku, włącznie z sobotami i niedzielami. I to był ten czas, kiedy zarabiało się naprawdę duże pieniądze, a w czasach komuny, to już w ogóle nie pomnę. Proporcje zarobków mojego taty nawet te roczne, to potrafiła być moja jedna kampania – słyszymy w wywiadzie.
- Nie żyje Joanna Kubisa. Partnerka Bohdana Smolenia przegrała walkę z chorobą
- Afera w „Ślubie od pierwszego wejrzenia”. Pan młody uciekł z wesela
- Edward Miszczak nagle zmienia ramówkę. To przez słabe wyniki Polsatu?
Tak dziś wyglądają gwiazdy „13 posterunku”. Jak zmienili się aktorzy?
Tu się dzieje
