Obserwuj w Google News

Izabela Janachowska cudem uniknęła udaru. "Zaczęłam mieć problemy z pamięcią i mową”

2 min. czytania
18.08.2023 13:46

Izabela Janachowska na początku sierpnia trafiła do szpitala. Celebrytka nie chciała mówić, co jej dolega, jednak w końcu uchyliła rąbka tajemnicy. Jeszcze przed hospitalizacją miała niepokojące objawy.

Izabela Janachowska cudem uniknęła udaru. "Zaczęłam mieć problemy z pamięcią i mową”
fot. instagram.com/izabelajanachowska/

Izabela Janachowska po jesiennej ramówce Polsatu trafiła do szpitala. Poinformowała o tym za pośrednictwem Instagrama, ale już w momencie opuszczania placówki. Gwiazda słonecznej stacji nie chciała zagłębiać się w szczegóły, jednak zdecydowała się opowiedzieć o pewnych objawach, by przypomnieć swoim fanom, jak ważne są regularne badania.

Zobacz też:  Izabela Janachowska wróci do szpitala? To nie koniec jej problemów ze zdrowiem. "Operacja"

Izabela Janachowska w szpitalu. Co się stało?

Kilka tygodni temu Izabela Janachowska opublikowała na Instagramie niepokojący wpis, w którym poinformowała swoich obserwatorów, że po imprezie ramówkowej Polsatu „w stanie zagrażającym życiu” trafiła na szpitalny oddział neurologiczny. Sytuacja została opanowana i, jak podała później celebrytka, w ciągu najbliższych trzech miesięcy, ma okazać się, czy leczenie przyniosło zamierzony efekt.

Za trzy miesiące okaże się, czy ustalony plan leczenia będzie wystarczający, czy jednak konieczna będzie operacja. Staram się być dobrej myśli” – napisała na Instagramie Janachowska.

Gwiazda nie chciała zdradzić, jaką usłyszała diagnozę, jednak wiele zasugerowała, opowiadając, jakie miała objawy. Zrobiła to podczas instagramowego live'a. Jak się okazało, dużo wcześniej jej organizm dawał znać, że coś jest bardzo nie tak.

Redakcja poleca

Co dolega Izabeli Janachowskiej?

Podczas instagramowego „spotkania” z fanami Janachowska pokazała się u boku męża. Jabłoński namawiał żonę, by powiedziała bezpośrednio, co jej dolega, ale ta była nieugięta. - O swojej chorobie opowiadam ja – powiedziała twardo. Mimo wszystko zgodziła się opowiedzieć o swoich objawach.

- Wszystko zaczęło się od bólu głowy. [...] Tego bólu nie byłam w stanie niczym zminimalizować. Nic nie pomagało, nawet tabletki. [...] Poza tym pojawiały mi się czarne kropki przed oczami, tzw. mroczki. [...] Jakiś czas temu zaczęłam mieć problemy z pamięcią i mową. Myliłam słowa. Mówiłam inne słowa, niż chciałam. Nie potrafiłam nazwać przedmiotów nazwami własnymi - wyznała gwiazda Polsatu.

Internauci szybko zaczęli mieć podejrzenia, że chodzi o udar. Janachowska potwierdziła, że wdrożone leczenie miało właśnie temu zapobiec. - Mój stan był kontrolowany przez parę dni. Zostało wdrożone leczenie, które zapobiegało, powiedzmy sobie, udarowi. W tej chwili mam dobrane leki. Przede mną kontrole i kolejne badania – opowiadała gwiazda.

Nie przegap