Obserwuj w Google News

Ivan Komarenko szuka pracy na lato. „Nie będzie trwało wiecznie”

2 min. czytania
25.07.2023 16:56

Ivan Komarenko po kolejnej podróży do Rosji znowu wrócił do Polski. Mężczyzna nie ukrywa, że szuka tu źródła zarobku. Znajdą się chętni na współpracę?

Ivan Komarenko szuka pracy na lato. „Nie będzie trwało wiecznie”
fot. Instagram @ivankomarenko

Prawie dwie dekady temu Ivan Komarenko był jedną z największych w Polsce gwiazd. Jego pięć minut nie trwało jednak długo, bo o hicie „Przez jej czarne oczy” szybko zapomniano, a rosyjski wokalista nie wykrztusił z siebie niczego, co zyskałoby taki rozgłos. Niestety Komarenko do życia w przestrzeni publicznej powrócił i bynajmniej nie z powodu swoich talentów. Mężczyzna najpierw zaczął głosić szkodliwe hasła dotyczące szczepionek i pandemii, by następnie rozpływać się nad wspaniałością Rosji, która to przecież zaatakowała Ukrainę, w wyniku czego cierpią miliony niewinnych ludzi.

Zobacz też:  Ivan Komarenko znowu w Rosji. Internauci: „Już nie wracaj kacapska onuco”

Ivan Komarenko szuka pracy

Ivan Komarenko ostatnio spędza więcej czasu w Rosji niż w Polsce. Pojawiły się więc nadzieje na to, że mężczyzna zostanie już w swojej ojczyźnie na dłużej. Z niewiadomych przyczyn nie zdobył się jednak na odwagę, by powrócić do Rosji, w której przecież tak bardzo mu się podoba. Na ten moment szuka więc źródła dochodu w Polsce.

Autor utworów o wdzięcznych tytułach: „Dz**ki i celebryci” czy „Żyję mało higienicznie”, szuka możliwości zagrania swoich tworów okołomuzycznych na żywo.

- Lato 2023 nie będzie trwało wiecznie. Jeśli ktoś planuje jakąś zabawę, zamawiajcie mój koncert. Kontaktujcie się ze mną bezpośrednio przez Messenger lub Instagram na priv – zachęcał w swoich mediach społecznościowych.

Polacy nie chcą Ivana Komarenki w Polsce

Pod postem mężczyzny nie zabrakło komentarzy internautów. Po ich reakcji wnioskować można, że nieszczególnie tłumnie przybędą na potencjalne występy Rosjanina. Niemal pod każdym wpisem Komarenki można znaleźć sugestie, by ten wracał do swojej ojczyzny. W końcu podoba mu się panująca tam „wolność” i zaopatrzenie w sklepach spożywczych.

- Może czas wziąć się do prawdziwej roboty? - zasugerowała jedna z osób w komentarzu.

- Zagraj dla Putina – dodał ktoś inny.

- A w Rosji nie możesz śpiewać? Tam poproś o zatrudnienie. Przecież opowiadałeś jak jest cudownie w twojej prawdziwej ojczyźnie. Tam się reklamuj. Będzie ci przyjemniej śpiewać dla swoich – dodaje ktoś inny.

Gra o tron
10 Zobacz galerię
fot. Materiały prasowe HBO