Obserwuj w Google News

Harry i Meghan wyrzuceni z Wielkiej Brytanii? "Nie było innej możliwości"

2 min. czytania
10.12.2023 12:06

Harry i Meghan dobrowolnie zrezygnowali z pełnienia królewskich obowiązków. O powodach swojej decyzji ochoczo opowiadali w wielu wywiadach, w serialu opowiadającym o ich życiu czy w książce Harrego. Niespodziewanie młodszy syn Karola III przed sądem oświadczył, że wyjazd z Wielkiej Brytanii niekoniecznie był jego własną wolą.

Harry twierdzi, że nigdy nie chciał wyjeżdżać z Wielkiej Brytanii. Został wyrzucony?
fot. Ted Shaffrey/Associated Press/East News

Harry i Meghan przeciwko reszcie rodziny królewskiej stoją już od kilku lat. Oficjalnie royalsi boje toczą od momentu „mexitu” czyli wyjazdu Sussexów z Wielkiej Brytanii, jednak atmosfera w pałacu miała gęstnieć już od dawna. W końcu to właśnie niezadowalające stosunki rodzinne miały być motywacją dla Harrego i Meghan do tego, by wyprowadzić się w końcu do USA i zrzec się tytułów.

Zobacz też:  Padły imiona członków rodziny królewskiej oskarżonych o rasizm. Pałac wzywa prawników

Harry został zmuszony do ucieczki z Wielkiej Brytanii?

Konsekwencje swojej decyzji Harry i Meghan musieli ponieść niemałe. Karol III postanowił zabrać Sussexom przynależną im rezydencję, co oznacza, że jeśli będą chcieli odwiedzić rodzinne strony, nocleg będą musieli organizować sobie na własną rękę. Tak, jak i ochronę. Harry ma ubolewać szczególnie nad tym drugim. Postanowił więc, że sprawę tę powinien rozstrzygnąć sąd. Proces w tej sprawie ruszył kilka dni temu.

Harry najbardziej ma obawiać się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Uważa, że odbierając im ochronę, odbiera im się również możliwość poznawania ich własnej kultury. Mało tego – w oświadczeniu przedstawionym przez prawnika Harrego pojawiły się słowa, które świadczą o tym, że Sussexowie wcale nie opuścili Wielkiej Brytanii dobrowolnie.

Redakcja poleca

Harry i Meghan nie chcieli wyjeżdżać do USA?

„Ja i moja żona zostaliśmy zmuszeni do wycofania się z tej roli i opuszczenia kraju. Wielka Brytania jest moim domem i ma kluczowe znaczenie dla wychowania moich dzieci” – miało głosić pismo przygotowane przez prawników Harrego, które zostało odczytane w brytyjskim sądzie.

Młodszy syn Karola III nie kryje swojego oburzenia związanego z tym, że na braku odpowiedniej ochrony cierpią najbardziej jego dzieci. „To miejsce, w którym powinny czuć się bezpiecznie tak samo, jak w miejscu, w którym obecnie mieszkają, czyli w Stanach Zjednoczonych. Nie może być tak, że nie ma możliwości zapewnienia im bezpieczeństwa, gdy przebywają na ziemi brytyjskiej” – stwierdził.

"Decyzja o wycofaniu się, którą podjąłem dla dobra mnie i mojej żony, nie była decyzją, którą podjąłem lekko (...). W tym przypadku naprawdę nie było innej możliwości" – przekazał niespodziewanie William.

Źródło: Radio ZET/Pomponik

Nie przegap
Rozwody, zdrady i bolesna śmierć. Oto najgorsze momenty z życia Elżbiety II
12 Zobacz galerię
fot. AFP/EAST NEWS