Halina Mlynkova pożegnała Jana Nowickiego. Aktor był jej teściem. "Ach, Tato" [FOTO]
Śmierć Jana Nowickiego to ogromny cios dla polskiej kultury, ale przede wszystkim dla jego bliskich. Wybitnego aktora pożegnała między innymi Halina Mlynkova, prywatnie była synowa Nowickiego.
![Halina Mlynkova i Jan Nowicki](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/halina-mlynkova-pozegnala-jana-nowickiego-aktor-byl-jej-tesciem/20075170-1-pol-PL/Halina-Mlynkova-pozegnala-Jana-Nowickiego.-Aktor-byl-jej-tesciem.-Ach-Tato-FOTO_content.png)
Jan Nowicki nie żyje. 7 grudnia 2022 roku w wieku 83 lat zmarł jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, prawdziwa legenda krajowego kina. Śmierć artysty jest ogromną stratą dla środowiska artystycznego, ale przede wszystkim dla bliskiej i dalszej rodziny aktora. Ukochanego byłego teścia postanowiła za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnać także Halina Mlynkova. Przypomnijmy, że piosenkarka w latach 2003-2012 była żoną Łukasza Nowickiego, syna zmarłego artysty.
Halina Mlynkova pożegnała Jana Nowickiego. Wzruszające słowa artystki o byłym teściu
Na profilu Haliny Mlynkovej na Instagramie pojawiło się wspólne zdjęcie z Janem Nowickim. Piosenkarka we wzruszających słowach pożegnała zmarłego aktora, zwracając się do niego jak do ojca.
- Ach Tato. Dziękuję za te wszystkie lata pięknej relacji. Dziękuję za Twoje książki, role filmowe, teatr, muzykę i słowo. Przede wszystkim dziękuję za bycie wyjątkowym, zupełnie niestandardowym Dziadkiem. Dzięki Twojemu bezkompromisowemu podejściu do życia żyłeś na własnych zasadach i to też wpajałeś wnukowi - napisała artystka.
Halina złożyła także kondolencje najbliższym zmarłego i zaapelowała o uszanowanie ich spokoju.
- Z całego serca ściskam teraz żonę Anię, która była z Jankiem do ostatnich chwil. Serdeczne kondolencje dla najbliższej rodziny. Na koniec bardzo proszę dziennikarzy o uszanowanie tych chwil. Przyjdzie jeszcze czas na wspomnienia - czytamy.
Pod postem Mlynkovej pojawiły się liczne komentarze z kondolencjami, do których oczywiście się przyłączamy.