Obserwuj w Google News

Ewa Krawczyk zalana łzami odebrała Fryderyka dla Krzysztofa. "Tęsknie za tobą"

2 min. czytania
06.08.2021 10:39

Ewa Krawczyk odebrała statuetkę Fryderyka dla zmarłego męża Krzysztofa Krawczyka. Żona artysty nie potrafiła ukryć ogromnych emocji i popłakała się na scenie. Był to zdecydowanie najbardziej wzruszający moment tegorocznej gali.

Ewa Krawczyk i Andrzej Kosmala
fot. Kacper Kolenda/REPORTER/ EAST NEWS

Fryderyki 2021 za nami, po raz kolejny odbyła się uroczysta gala wręczenia jednej z najważniejszych nagród krajowego rynku muzycznego. W szczecińskiej Netto Arenie pojawili się czołowi polscy artyści, w tym takie gwiazdy jak Sanah, Viki Gabor czy Krzysztof Zalewski. RadioZET patronowało imprezie, a nagrodę w kategorii "Utwór roku" wręczał Robert Karpowicz. Na tegorocznej gali nie zabrakło świetnych występów oraz niespodziewanych wydarzeń. Wiele emocji wzbudził Krzysztof Zalewski, zwycięzca w kilku kategoriach, który na scenie publicznie pocałował Ralpha Kamińskiego i nawiązał do obraźliwego określenia dotyczącego PiS i Konfederacji.

Statuetkę Złotego Fryderyka przyznawaną najbardziej zasłużonym dla polskiej kultury artystom miał w tym roku odebrać Krzysztof Krawczyk. Niestety, jeden z największych piosenkarzy w historii krajowej muzyki zmarł 5 kwietnia 2021 roku. W jego imieniu nagrodę odebrali żona Ewa Krawczyk i menadżer Andrzej Kosmala. Nie obyło się bez wzruszeń, małżonka zmarłego piosenkarza nie potrafiła powstrzymać łez.

Redakcja poleca

Ewa Krawczyk odebrała Fryderyka dla Krzysztofa Krawczyka. Nie potrafiła powstrzymać łez

Menadżer Krzysztofa Krawczyka, odbierając nagrodę dla wokalisty, podkreślił, że jest ona ukoronowaniem jego artystycznej kariery, przedwcześnie zakończonej przez śmierć.

- Krzysztofie, gdziekolwiek jesteś, ten Złoty Fryderyk jest Twój! Zrządzeniem losu dzisiaj mijają cztery miesiące od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Odszedł spełniony, ze świadomością, że otrzymał tego Złotego Fryderyka, który jest ukoronowaniem wszystkich nagród, które otrzymał w swoim życiu. Jeszcze marcu, kiedy poinformowałem go o tym fakcie, na jego twarzy zagościł przepiękny uśmiech - wspominał Kosmala. Nie wiem, czy to nie był ostatni uśmiech Krzysztofa, jaki zobaczyłem na jego twarzy - wspominał.

Emocji nie potrafiła powstrzymać wdowa po artyście. Ewa Krawczyk, odbierając statuetkę, popłakała się i wzruszająco zwróciła do ukochanego.

- Gdziekolwiek jesteś, tęsknie za tobą i bardzo cię kocham - opowiedziała zapłakana.

Był to z pewnością piękny i wzruszający moment, który uczynił galę Fryderyki 2021 wyjątkową.

Ewa Krawczyk
fot. Kacper Kolenda/REPORTER/ EAST NEWS
Ewa Krawczyk na gali Fryderyki 2021
fot. Kacper Kolenda/REPORTER/ EAST NEWS