Obserwuj w Google News

Ewa Kasprzyk zachwyca się rolnikami. „To kwintesencja męskości i polskości”

2 min. czytania
11.10.2023 13:46

Ewa Kasprzyk udzieliła wywiadu, w którym podkreśliła, jak wielkie znaczenie ma dla niej wieś i ludzie na niej mieszkający. Aktorka przyznała, że to właśnie na roli, która szanuje naturę, upatruje kwintesencji polskości. Ideałem mężczyzny jest dla niej polski chłop.

Ewa Kasprzyk zachwyca się rolnikami. „To kwintesencja męskości i polskości”
fot. Instagram @ewa.kasprzyk

Ewa Kasprzyk wciąż unosi się na fali. Gwiazda znana głównie dzięki roli Barbary Wolańskiej w filmowej serii „ Kogel-mogel”, wystąpiła niedawno w nominowanej do Oscara malarskiej animacji „Chłopi”. Nowatorska ekranizacja powieści Władysława Reymonta wciąż wzbudza w mediach sporo emocji, a aktorka wcieliła się w niej w postać matki Jagny – Dominikowej.

Redakcja poleca

Ewa Kasprzyk zagrała w filmie nominowanym do Oscara. Malarscy „Chłopi” mają szansę na statuetkę

Kasprzyk stała się jedną z najjaśniejszych gwiazd produkcji i reprezentowała ją na kilku festiwalach filmowych. 66-latka pojawiła się m.in. na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni oraz rozdaniu Złotych Lwów, gdzie „Chłopi” zgarnęli kilka statuetek. Kilka dni temu aktorka pojawiła się na premierze produkcji w warszawskich Złotych Tarasach.

Tam też udzieliła wywiadu „Faktowi”, w którym przyznała, że bardzo cieszy ją to, że społeczeństwo w końcu dostrzegło walory życia na wsi. Że w końcu doceniło ciężką pracę osób, które żyją blisko natury. Kasprzyk jest zdania, że to właśnie chłopi są kwintesencją polskości, a mężczyźni pracujący na roli są wręcz ideałem.

- Prawdziwy, mocny chłop w tej swojej całej filozofii, to jest kwintesencja męskości i polskości. Tymczasem nawet zatwardzialszy chłop gdzieś się tam dochrapie jakiegoś Odrowąża, albo jakichś innych hrabiowskich korzeni. Nie wiem kompletnie, po co – powiedziała „Faktowi”.

Ewa Kasprzyk zachwycona wsią i chłopami. Mówi o kwintesencji polskości

Gwiazda stwierdziła również, że kinematografia niesłusznie usuwała prowincję na drugi plan, bo drzemie w niej ogromny potencjał. Kasprzyk drażni też fakt, że ludzie przez lata wypierali się swojego chłopskiego pochodzenia, ponieważ nie było ono uznawane za atrakcyjne. Prym od zawsze wiodła szlachta, a jej zdaniem, nikt nie powinien wstydzić się samego siebie.

- Przecież chłopi sami z siebie są szalenie silną warstwą społeczną. Za mało filmów się w Polsce o nich robi. W czasach komuny ukrywało się swoje dobre pochodzenia. Historia się zmienia. Geopolityka się zmienia, w zależności od różnych opcji. Dlatego uważam, że zawsze należy być sobą – wyznała Ewa Kasprzyk.

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News