Obserwuj w Google News

Doda zaliczyła wpadkę w Opolu. Widzowie od razu wyłapali przekręt. "Wyszło żałośnie"

2 min. czytania
11.06.2023 10:23

Doda zaprezentowała się na festiwalu w Opolu 2023 w bajkowym show z fortepianem. Niestety bogata scenografia nie zdołała odciągnąć uwagi od wpadki. Widzowie kpią z fragmentu, w którym Doda usiłowała popisać się grą na fortepianie. Coś poszło nie tak. 

Wpadka Dory na festiwalu w Opolu 2023
fot. Łukasz Kalinowski/East News, PIOTR KAMIONKA/REPORTER/EAST NEWS

Afera z Dodą i reżyserem w Opolu sprawiła, że piosenkarka dość nerwowo rozpoczęła jubileuszową edycję festiwalu.  Doda prosto ze sceny skomentowała zamieszanie z Mikołajem Dobrowolski, który mimo przeprosin został ostatecznie odsunięty od reżyserowania jej show. Potem jednak wokalistka skupiła się wyłącznie na recitalu, podczas którego wykonała piosenki z najnowszego albumu "Aquaria". 

Wpadka Dody na festiwalu w Opolu 2023

Doda pojawiła się na scenie w zjawiskowych kreacjach. Największe wrażenie robiła biała sukienka z dopinanymi skrzydłami. Niestety strój od początku sprawiał wokalistce problemy. Zaraz po wyjściu na scenę Doda poprosiła jednego z tancerzy, by pomógł jej lepiej przymocować osuwające się skrzydła. 

Aniołku, jak już tu jesteś, zapnij mi, proszę, tutaj ten piękny paseczek. Tu jest, nie wiem, czy widać... O, widzisz, tu jest. Brawo, brawo! - powiedziała do mikrofonu. 

Potem wokalistka potknęła się, zahaczając o siebie obcasami. Na szczęście obeszło się bez spektakularnego upadku. 

Opole: Doda udawała, że gra na fortepianie? 

Na tym wpadki Dody w Opolu się nie skończyły. Pechowy dla walczącej ze skrzydłami wokalistki okazał się fragment, w którym usiłowała zaakompaniować sobie na fortepianie.

Rabczewska nie zauważyła, że mikrofon odczepił się od statywu ustawionego przy instrumencie i wylądował na scenie. Wtem widzowie mogli dostrzec zabawny moment: Doda chwyciła za mikrofon, lecz jednocześnie z fortepianu wydobywały się dźwięki granego przez nią utworu... 

Widzowie natychmiast skomentowali wpadkę Dody na Instagramie.

- Naprawdę myśli, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że jej gra na fortepianie to wielka ściema? Gdy zahaczyła skrzydełkiem o mikrofon, fortepian w magiczny sposób zaczął sam grać, bo Dorotka w obydwie ręce łapała mikrofon. Jakieś czary? - drwią w komentarzach. 

- Po co to udawanie, że się gra? Wyszło żałośnie z tym mikrofonem.

- Szczerze? Doda fałszuje. Ostatnie jej występy to fałsz na fałszu. Do tego to nie granie na fortepianie a udawanie. Śmieszy mnie to