Detektyw Rutkowski przejdzie na emeryturę? Już wybrał następcę
Detektyw Krzysztof Rutkowski był gościem podcastu „Pogadamy, Zobaczymy” RadioZET.pl. W rozmowie z Patrykiem Wołoszem przyznał, że wie, kto go zastąpi, gdy postanowi przejść na emeryturę.
Krzysztof Rutkowski to eksdetektyw, któremu rozgłos przyniosło zaangażowanie w wiele głośnych spraw kryminalnych oraz występy w popularnych programach rozrywkowych. Swoją działalność prowadzi od trzydziestu lat i w tym czasie zdołał zaprezentować się jako jedna z najbardziej barwnych osobistości polskiego show-biznesu.
Detektyw bez licencji nie ukrywa, że nie może narzekać na brak pieniędzy. Jego znakiem rozpoznawczym – obok charakterystycznej fryzury – jest zamiłowanie do drogich ozdób, ubrań i samochodów. Niedawno wyprawił swojemu 10-letniemu synowi urodziny, na które ponoć zaprosił 150 osób. W podcaście RadioZET.pl z dumą powiedział, że ta impreza przyćmiła w mediach wybór „tymczasowego rządu” Mateusza Morawieckiego.
W jego mediach społecznościowych można znaleźć wiele nagrań i zdjęć, przedstawiających jego bliskich. W rozmowie z Patrykiem Wołoszem przyznał, że to właśnie członek jego rodziny ma szansę zostać jego następcą.
Krzysztof Rutkowski myśli o emeryturze? Powiedział, kto go zastąpi
Krzysztof Rutkowski ma za sobą trzy dekady pracy zawodowej i wciąż mu za mało. W „Pogadamy, Zobaczymy” powiedział, że nie ma na razie zamiaru kończyć działalności. – Nie myślę jeszcze o emeryturze – zaznaczył stanowczo.
Oznajmił jednocześnie, że jeżeli faktycznie zdecyduje na zstąpienie z piedestału, to syn zajmie jego miejsce. Już teraz junior jeździ z nim na akcje i przy ludziach nazywa go szefem. – On ma dziesięć lat. Był na akcji jednej, drugiej, trzeciej… Ostatnio do mnie podchodzi, gdy byliśmy w Gdyni na działaniach, wychodzi z TUR-a – samochodu pancernego, którym również biuro dysponuje – i mówi: „Szefie, mogę szefa na słowo poprosić?” – relacjonował Rutkowski.
Policjanci, którzy stali obok, mieli spojrzeć na Juniora ze zdziwieniem. Syn Rutkowskiego powiedział wówczas do ojca: – Tatuś, umówmy się, że ja przy ludziach, to będę do ciebie mówił „szefie”, bo nie wypada inaczej, bo jestem twoim zastępcą.
Widać więc, że syn sławnego detektywa już teraz czuje się zaangażowany w działalność ojca. Sam Rutkowski nie ma nic przeciwko temu, żeby w przyszłości Junior zasiadł za sterami jego biznesu. Chce przekazać swojej pociesze pałeczkę. – Myślę, że chętnie to zrobię, ale będę na pewno się przyglądał temu, jak prowadzi biznes mój syn. I na pewno mu w tym pomogę – powiedział detektyw.
Źródło: Radio ZET
- Quiz. Lubisz Krzysztofa Krawczyka? Nie nazywaj się fanem, jeśli nie odpowiesz na 5/10
- Ewa Krawczyk wciąż niepogodzona ze śmiercią Krzysztofa. „Jestem w wielkiej traumie”
- Quiz. Jak dobrze znasz hity Krzysztofa Krawczyka? Nieliczni zdobędą 10/13