Obserwuj w Google News

Córka Stanisławy Ryster wzruszyła mową pożegnalną. Gwiazda bała się jednego

2 min. czytania
10.04.2024 16:15

Stanisława Ryster spoczęła na warszawskich Powązkach. Podczas pogrzebu wzruszającą mowę wygłosiła córka zmarłej prezenterki. W pięknych słowach pożegnała mamę.

Tego bała się Stanisława Ryster
fot. TRICOLORS/East News

W środę 10 kwietnia odbył się pogrzeb Stanisławy Ryster. Legendarna prezenterka TVP została pochowana w rodzinnym grobowcu na warszawskich Powązkach. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o 13:30, a prowadzącą "Wielką grę" żegnały tłumy ludzi. Podczas ceremonii nie zabrakło wzruszających momentów. Jednym z nich była mowa córki słynnej prezenterki. Marta Ryster w pięknych słowach pożegnała mamę.

Córka Stanisławy Ryster wzruszyła mową pożegnalną. Gwiazda bała się jednego

Stanisława Ryster zmarła 27 marca 2024 roku, jednak informacje o śmierci 81-letniej gwiazdy TVP trafiły do mediów 4 kwietnia. Zgodnie z wcześniejszymi planami właśnie dziś, 10 kwietnia odbył się pogrzeb prezenterki. Poruszającą mowę na temat zmarłej wygłosiła jej córka. Jak przekazała, twórczyni "Wielkiej gry" zawsze żyła zgodnie z zasadą, by chwytać dzień. Zawsze szukała pozytywów, żyła tu i teraz, celebrowała chwilę.

Redakcja poleca

Mama kochała życie. Umiała cieszyć się też wszelkimi drobiazgami. Właściwie we wszystkim potrafiła znaleźć coś pozytywnego, w każdej jakiejś nieprzyjemnej sytuacji (...) Starała się żyć według swojej ulubionej sentencji łacińskiej. To jeszcze z czasów szkolnych i licealnych. Mianowicie carpe diem, czyli chwytaj dzień. W ten sposób właśnie mama starała się żyć. Nie rozpamiętywała przeszłości. (...) Takie cechy jak zawiść czy zazdrość, gorycz były jej obce. Zupełnie tak myślę. Ja to wiem. Ale również nie robiła jakichś zbyt dalekosiężnych planów na przyszłość. Mogę powiedzieć, że żyła tu i teraz w ten sposób — cytuje Fakt.

Okazuje się, że mimo tego pozytywnego usposobienia i nastawienia do życia, były sprawy, które martwiły Stanisławę Ryster. Okazuje się, że chodzi o przyszłość jej wnuków. — Mama była bardzo ciekawa życia, zawsze interesowała się tym, co się dzieje na świecie. I pamiętam, że ubolewała, że przyjdzie taki moment, że już nie będzie wiedziała, co się dzieje, jakie są losy świata. Również bardzo ubolewała, że zapewne nie dożyje momentu, kiedy będzie już wiadomo, co będą robić w życiu jej ukochane wnuki. Ale rodzinnie pocieszamy się tym, że mama miała satysfakcjonujące życie — powiedziała córka zmarłej, Marta Ryster.

Źródło: Radio ZET/Fakt

Nie przegap