Obserwuj w Google News

Chciwy miś z Krupówek dopadł kolejnego celebrytę. "Powiedział, że go okradam"

2 min. czytania
06.03.2024 17:39

"Podrabiany" miś z Krupówek od kilku tygodni sieje postrach na głównym deptaku Zakopanego. Mężczyzna przebrany za niedźwiedzia niedawno zażądał kuriozalnej zapłaty od aktorki Hanny Turnau. Teraz odezwał się inny sterroryzowany przez maskotkę celebryta, znany z "Top Model" Jakob Kosel. Od niego miś też chciał wydębić pieniądze. 

Chciwy miś z Krupówek dopadł kolejnego celebrytę. "Powiedział, że go okradam"
fot. X/24tp_pl, Instagram:@jakobkosel

Od kilku dni Internet śmieje się z chciwego misia z Krupówek, który żąda od turystów opłat za zdjęcia i filmiki. Wystarczy, że ktoś wyciągnie telefon, aby zrobić zdjęcie albo nagrać relację z centrum Zakopanego, on wdziera się w kadr i każe sobie zapłacić za materiał z jego udziałem. Niedawno "ofiarą" misia padła aktorka z "M jak miłość" Hanna Turnau.

Pseudomiś z Krupówek chciał pieniądze od Jakoba Kosela z "Top Model" 

Kolejna znana osoba podzieliła się w sieci historią o zakopiańskim misiu. Finalista 5. edycji "Top Model" Jakob Kosel spotkał go w Sylwestra, gdy razem z rodziną przechadzał się po Krupówkach w poszukiwaniu sklepu z bielizną. Po drodze nagrywał relację telefonem. Gdy miś zobaczył modela, podbiegł do niego i zażądał uiszczenia opłaty. 

- À propos tego misia z Krupówek, to jest taka sytuacja, że rzeczywiście jak byliśmy tam w Sylwestra, to mijaliśmy misia. Ja nagrywałem Krupówki, bo szukaliśmy nowych majtek, żeby wejść w nich w Nowy Rok. Miś do mnie wystartował i powiedział, że go okradam - opowiedział na Instastory Jakob Kosel, którego mężczyzna przebrany za niedźwiedzia wyzwał od złodziei. 

jakob kosel
fot. Instagram:@jakobkosel

Kim jest chciwy miś z Krupówek? "Przebieraniec, szuka zarobku"

Zakopiańskie służby dobrze znają natarczywego misia. Mężczyzna jest regularnie karany mandatami w wysokości od 100 do 300 zł, lecz nic sobie z tego nie robi. - "Pan miś" nie chce się dostosować do określonych wymogów, jednak zaapelowaliśmy do niego, by przyszedł do urzędu miasta i złożył wniosek o możliwość takiej formy działania w przestrzeni publicznej - powiedział w rozmowie z portalem TVN24 komendant straży miejskiej w Zakopanem Marek Trzaskoś.

Miś ma łamać przepisy o ochronie zabytków, ponieważ Krupówki to park kulturowy i prowadzenie tam działalności wymaga zgody urzędników, a przebieraniec z Krupówek takiej zgody nie ma. Jednocześnie mieszkańcy Zakopanego przypominają, że mężczyzna wymuszający opłaty nie ma nic wspólnego z prawdziwym i legalnym misiem z Krupówek, za którego od 14 lat przebiera się Marek Zawadzki. Góral wystosował nawet apel do turystów, by nie dali się nabrać. Wiem, że ten przebieraniec jest ze Śląska, to nie góral. Przyjechał na zarobek, szuka sensacji. Zrobił nam bardzo złą reklamę. Ja nie będę mściwy, bo jestem emerytem. Jest mi po prostu przykro - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską. 

Źródło: TVN24.pl/Instagram/Radio ZET

Nie przegap