Obserwuj w Google News

Caroline Derpienski odgryza się internautkom. Celebrytka nie miała dla nich litości

3 min. czytania
16.06.2023 16:53

Caroline Derpienski nagrała filmik dla komentujących jej wygląd internautek. Celebrytka nie gryzła się w język, perswadując kobietom, że naturalność dawno odeszła do lamusa, a współcześni mężczyźni marzą jedynie o "napompowanych dziuniach".

Caroline Derpienski
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Caroline Derpienski to nowa postać w polskim show-biznesie, która zasłynęła na salonach dzięki dużo tajemniczemu partnerowi miliarderowi, ekstrawaganckim stylizacjom czy bezlitosnej szczerości. Pochodząca z Białegostoku influencerka prędko zdążyła nabawić się tytułu polskiej Paris Hilton i wywołać wokół siebie sporo kontrowersji. Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu Derpienski udzieliła wywiadu, w którym przyznała otwarcie, że „przyczepi sobie narząd męski”, czym zszokowała niemal każdą zainteresowaną nią osobę.

Redakcja poleca

Tajemnicą nie jest jednak, że Caroline regularnie krytykowana jest za propagowanie wyidealizowanych wzorców piękna, które osiągnąć można wyłącznie przy pomocy lekarskiego skalpela.

- Dzisiaj przychodzę do Was w bardziej poważnym filmiku adresowanym szczególnie do kobiet. Żarty żartami, ale jest jedna rzecz, która mnie bardzo irytuje. No więc dostaję bardzo dużo wiadomości o tym, że według Was wyglądam sztucznie – co jest źle. Że miałam bardzo dużo operacji plastycznych, których nie miałam. Że ładniej wyglądam będąc naturalną i jako tę naturalność wysyłacie mi zdjęcia, jak miałam poniżej 15 roku życia (wręcz 13 lat), co wręcz uważacie, że powinnam całe życie wyglądać, jak dziecko – zaczęła celebrytka.

Caroline Derpienski tłumaczy, jak działa świat: „Każdy facet na tym świecie ogląda sztuczne dupy na Instagramie".

Polska Paris Hilton prędko przeszła jednak do właściwych dywagacji, w których odniosła się do zarzutów wobec jej nieskazitelnego wyglądu. Zdaniem celebrytki, to właśnie mocny makijaż i fantazyjny image są kluczem do serca mężczyzny. Caroline przekonana jest też, że skrycie marzą oni o pięknościach takich, jak ona, lecz tylko niewielu może „pozwolić sobie na taki luksus”.

- Co o tym ja sądzę? Jakie jest życie? […] Nie oszukujmy się. Każdy facet – niezależnie, czy ma żonę, czy ma dziewczynę, czy ma narzeczoną – każdy facet na tym świecie, albo idzie do kibla, albo kiedy śpisz, albo kiedy wychodzi z kolegami, ogląda sztuczne dupy na Instagramie, okej? Każdy facet na świecie mówi: „nie, ja nie oglądam, kocham tylko Ciebie” – bullshit k*rwa. Idzie do kibla i ogląda wymalowane, napompowane dziunie i o takich dziuniach marzy, ale bierze sobie [...] kobiety, na które go po prostu stać. Faceci wolą właśnie te naturalne, niewyróżniające się, spokojne, żeby niańczyły dzieci i żeby sprzątały w domu – mędrkowała Caroline.

Caroline Derpienski odgryza się internautkom

W dalszej części apelu, celebrytka pokusiła się na dogadanie wypisującym do niej internautkom, sugerując kobietom, że ich partnerzy wcale nie są nimi zainteresowani, ale są z nimi "bo muszą".

- Potem te kobiety, które nie potrafią się malować i ubrać, które nie potrafią z siebie zrobić te plastikowe instagramowe dziunie, jedynie na przykład – tak, jak ja – makijażem, ubiorem, dbaniem o siebie, bo nie trzeba żadnych operacji, żeby być zadbaną kobietą. [...] Dziewczyno, Twój facet ogląda mnie, kiedy nie widzisz tego. Twój facet marzy o właśnie takich plastikowych dziuniach, naucz się robić makijaż, zadbaj o siebie i nie gadaj, że naturalność jest lepsza – odgryzała się celebrytka, twierdząc dalej, że mężczyźni marzą o pięknisiach, na które ich „nie stać, bo są drogie w utrzymaniu”.

Redakcja poleca

RadioZET.pl