Ciemne chmury nad TVN. Kolejny były pracownik zaczyna walkę o swoje prawa
Operator Kamil Różalski opowiedział w mediach swoją historię o walce z TVN-em. Zarzuca stacji łamanie praw pracowniczych i podejmuje się walki o ustalenie stosunku pracy i wypłacenie zaległych składek. Do sprawy jednak może nigdy nie dojść. Dlaczego?
![Ciemne chmury nad TVN. Kolejny były pracownik zaczyna walkę o swoje prawa](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/byly-pracownik-tvn-oskarza-stacje-o-lamanie-praw-pracownika/21608137-1-pol-PL/Ciemne-chmury-nad-TVN.-Kolejny-byly-pracownik-zaczyna-walke-o-swoje-prawa_content.png)
O łamaniu praw pracownika w TVN-ie najgłośniej zrobiło się po wyznaniu Anny Wendzikowskiej, która w obszernym instagramowym poście opowiedziała o mobbingu, którego była ofiarą pracując dla „Dzień Dobry TVN”. O problemach ze stacją mówią też osoby pracujące na innych stanowiskach. Jedną z nich jest Kamil Różalski, który przez 23 lata pracował w TVN-ie jako operator kamery. Zaskakująco dużo lat spędził na tzw. „śmieciówce”. To jednak nie wszystko.
Zobacz też: Afera u Wojewódzkiego. Poszło o „Szkło kontaktowe” i Daukszewicza
Były pracownik TVN pozywa stację. Doszło do łamania praw pracowniczych?
Kamil Różalski w rozmowie z portalem Wirtualne Media wyznał, że po 15 latach przepracowanych na umowie o pracę na czas nieokreślony w TVN-ie, został poproszony przez swojego przełożonego o przejście na umowę tzw. śmieciową. Poproszony, to jednak dość delikatne określenie.
- Zostałem do tego zmuszony szantażem, że innej pracy nie znajdę. Nic się w moim przypadku się nie zmieniło – ten sam przełożony, taka sama praca, wszystko było identyczne, z wyjątkiem praw pracowniczych. Nie miałem prawa do urlopu, płatnego zwolnienia lekarskiego i musiałem więcej pracować za te same pieniądze – powiedział Różalski dla Wirtualnych Mediów.
Problemem był też czas pracy. Jak wyznaje sam poszkodowany – dochodziło do absurdów. - Od stycznia 2013 roku przestał obowiązywać ośmiogodzinny czas pracy - najpierw było 12 godzin, później dochodziło do absurdów, że pracowaliśmy przez 16-18 godzin – kontynuował w rozmowie z serwisem.
Sprawą zajęła się Państwowa Inspekcja Pracy, ZUS i prokuratura. Niestety Kamil Różalski obawia się, że do konfrontacji z firmą na sali sądowej może nie dojść. Dlaczego?
Były pracownik TVN zarzuca stacji łamanie konstytucji
Prawnicy TVN-u mieli podjąć kroki w celu zawieszenia sprawy. Jak wyjaśnia poszkodowany pracownik: - TVN po tym, jak prokuratura dołączyła się do sprawy, natychmiast złożył wniosek o zawieszenie postępowania sądowego do czasu rozstrzygnięcia odwołania od decyzji ZUS i uprawomocnienia się wyroku, czyli za wiele wiele lat. To wybieg prawny, który, jeżeli się utrzyma w mocy, może doprowadzić do tego, że nigdy nie odbędzie się proces między mną a TVN o ustalenie stosunku pracy.
Oprócz tego stacja chce, by proces sądowy był tajny. Różalski podkreśla, że w 45 artykule Konstytucji RP jest mowa, że: każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
- Składając wnioski w sądach o wyłączenie jawności postępowania, pozbawia nas, osoby, które są ofiarami jego działań, prawa do rzetelnego i jawnego procesu. Efekt jest taki, że świadkowie TVN, a są to głównie osoby na kierowniczych stanowiskach, kłamią bezkarnie. Zrobię wszystko, żeby mój proces był jawny, nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby była wyłączona jawność postępowania – skwitował w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Kamil Różalski.
Nie tylko Kamil Różalski chce walczyć o swoje prawa
Nie tylko Kamil Różalski podjął się sądownej walki z gigantem. Inny operator, Robert Wyczałkowski w 2021 roku oskarżył spółkę o „zastępowanie umowy o pracę umowami cywilnoprawnymi” oraz zaobserwował „rażące nieprawidłowości w traktowaniu niektórych operatorów przez bezpośredniego przełożonego”. Lata na sali sądowej spędził też Robert Jałocha związany przez dekadę z "Faktami" czy producentka „Rozmów w toku” Jolanta Hofer.
- Anna Senkara w mocnych słowach o Dorocie Wellman. Zostanie w "Dzień Dobry TVN?"
- Gwiazda TVN ofiarą rasistowskiego ataku. "Ze wszystkich ciapatych wybrał mnie"
- Zaskoczenie w „Top Model”. To pierwszy taki przypadek w historii programu
Widzowie krytykują nowe studio „Dzień Dobry TVN”. „Surowe i mało przytulne”
![widzowie-krytykują-nowe-studio-dzień-dobry-tvn-surowe-i-mało-przytulne](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/widzowie-krytykuja-nowe-studio-dzien-dobry-tvn-surowe-i-malo-przytulne/21503487-1-pol-PL/Widzowie-krytykuja-nowe-studio-Dzien-Dobry-TVN-.-Surowe-i-malo-przytulne_article_north.png)