Obserwuj w Google News

Brad Pitt wspomina ulubiony stosunek seksualny. Jego partnerką nie była Angelina Jolie

2 min. czytania
10.01.2023 13:01

Brad Pitt wyjawił po latach, że sceny seksu, którą najlepiej wspomina, nie kręcił, jakby się mogło wydawać z Angeliną Jolie. Kim była, aktorka, która wyryła się w pamięci gwiazdora?

Brad Pitt, Angelina Jolie
fot. Rex Features/East News/ BRAC/BackGrid UK /East News

Brad Pitt postanowił cofnąć się w przeszłość wspomnieniami i opowiedzieć o swojej ulubionej scenie seksu w karierze. Jego partnerką wcale nie była Angelina Jolie.

Brad Pitt o ulubionej scenie seksu

Brad Pitt jest jednym z najsłynniejszych i najbardziej szanowanych aktorów w Hollywood. Jego kariera trwa już kilka dekad, więc zyskał uznanie przedstawicieli wielu pokoleń. Pozycja Pitta w świecie filmowym wynika nie tylko z jego talentu aktorskiego, ale również zaangażowania w działalność charytatywną. 

Redakcja poleca

Pitt zaczynał karierę w latach 80. XX wieku. W wywiadzie z W Magazine zdradził, że z tym okresem w jego życiu wiąże się szczególnie przyjemne wspomnienie. Chodzi o scenę łóżkową w serialu "Dallas" - operze mydlanej, która konkurowała z kultową "Dynastią". Obecnie Pitt jest wielkim gwiazdorem. Wówczas był nieznanym początkującym aktorem. Nie wcielił się więc w żadną znaczącą postać. Wspomniał jednak scenę stosunku z Shalane McCall, z którą podobno wówczas randkował.

To było w "Dallas". Musiałem potarzać się w sianie w stodole. Nie sądzę, żebym miał w tej scenie jakąkolwiek kwestię dialogową. Po prostu turlałem się i dobrze się bawiłem.

Oglądaj

To dość kontrowersyjny temat, ponieważ Pitt miał wtedy 23 lata, a jego ekranowa partnerka zaledwie 15.

Redakcja poleca

Brad Pitt wspomina scenę seksu z Angeliną Jolie

To dość ciekawe, że gwiazdor zawędrował myślami do początku swojej kariery. Większość fanów zapewne strzelałby, że Pitt na pytanie o ulubioną scenę seksu wspomni film "Pan i Pani Smith", który był początkiem jego wieloletniego związku z Angeliną Jolie. W tej produkcji również pojawił się moment igraszek i to o wiele odważniejszy niż w "Dallas".

Oglądaj

Aktor nawiązał do tytułu, ale z zupełnie innego powodu. Przypomniał sobie, że zdjęcia do filmu popsuły wesele, które odbywało się w tym samym budynku, w którym kręcono "Pana i Panią Smith", a także nawiązał do początku relacji z Jolie. Podczas realizacji produkcji Pitt był partnerem Jennifer Aniston. Relacje na planie były więc czysto przyjacielskie.

Cokolwiek mieliśmy ze sobą zrobić, dawało nam po prostu dużo wspólnej radości i masę prawdziwej pracy zespołowej.

Dopiero kilka miesięcy później gwiazdy zdały sobie sprawę z tego, że mają się ku sobie, w wyniku czego zostały parą.

RadioZET.pl/W Magazine