Obserwuj w Google News

Beata Ścibakówna ucina temat córki. Miała już dość pytań

2 min. czytania
31.05.2023 13:52

Beata Ścibakówna była gościem programu „W moim stylu” Magdaleny Mołek. Aktorka w pewnym momencie zwróciła uwagę, że dziennikarka zadaje zbyt wiele pytań o Helenie. Zrobiło się niezręcznie.

Beata Ścibakówna ucina temat córki. Miała już dość pytań na ten temat
fot. Jacek Domiński/East News

Helena Englert jest owocem związku Beaty Ścibakówny i Jana Englerta. 22-latka początkowo próbowała swoich sił w USA, jednak z powodu pandemii wróciła do Polski. Nie zdecydowała się polecieć ponownie za ocean. Helena poszła w ślady swoich rodziców i od jakiegoś czasu stawia swoje pierwsze kroki w rodzimych produkcjach. Uwagę publiczności próbuje przykuć odważnymi stylizacjami.

Zobacz też:  Beata Ścibakówna narzeka na brak propozycji zawodowych. „To mnie boli”

Beata Ścibakówna strofuje Magdę Mołek. Poszło o Helenę

Beata Ścibakówna była gościem podcastu Magdy Mołek. Panie rozmawiały w Dniu Matki, dlatego rozmowa zaczęła się od tematu dzieci. Aktorka została zapytana o swoją córkę Helenę. Początkowo nie miała z tym problemu i chętnie opowiedziała o życzeniach, jakie dostała od swojej latorośli. Wspomniała również o licznych pasjach córki, ale po niemal 10 minutach rozmowy zapytała:

-To jest podcast o mnie czy o Helenie, przepraszam bardzo?

Magda Mołek wybrnęła z niezręcznej sytuacji tłumacząc, że temat zaczął się przecież z okazji tego, że rozmowa odbywa się w Dzień Matki.- Pomyślałam, że teraz Beata skończy i wreszcie porozmawiamy o Beacie, bo Helena Heleną, ale wiesz... To wyjątek, bo to Dzień Matki – ucięła temat.

Redakcja poleca

Beata Ścibakówna o Helenie Englert. Nie urywa, że jest dumna

Zanim jednak temat ucięto, aktorka dużo powiedziała o swojej córce. Nie da się nie zauważyć, że jest z niej dumna. Podkreśliła, że 22-letnia Helena jest samodzielna, choć wcale nie musiała tak szybko uciekać „na swoje”.

- Gdzieś tam dopinała swego. Jak chciała iść do szkoły muzycznej, to poszła do tej szkoły muzycznej. Ja tylko pilnowałam, żeby jak coś zaczyna, to kończyła to. Żeby zdała ten dyplom, zagrała tego Bacha. Pilnowałam, by była konsekwentna w swoich wyborach i dokończała to wszystko. Była też jazda konna. Dużo różnych rzeczy było – wspominała w wywiadzie aktorka.

- Mam nadzieję, że mi Helena to wybaczy, że mówiłam o niej, bo ona nie lubi, jak my mówimy o niej – zaznaczyła.