Obserwuj w Google News

Aktorka Barbara Sienkiewicz spisała testament. Jej dziećmi zajmie się znana posłanka

2 min. czytania
11.07.2023 18:03

Barbara Sienkiewicz w wieku 60 lat urodziła bliźniaki. Obecnie dobiegająca siedemdziesiątki aktorka obawia się, że może nie doczekać pełnoletności Ani i Piotrusia. Nie tracąc czasu, sporządziła testament oraz wyznaczyła osobę, która przejmie opiekę nad dziećmi po jej śmierci. 

Barbara Sienkiewicz urodziła dzieci w wieku 60 lat
fot. Jan BIELECKI/East News

Znana z "Klanu" i  "M jak miłość" aktorka Barbra Sienkiewicz urodziła bliźniaki mając 60 lat. Media okrzyknęły ją "najstarszą matką w Polsce". Aktorka samodzielnie wychowywała dzieci, do tego opiekowała się schorowaną mamą. Dobiegająca siedemdziesiątki Barbara Sienkiewicz postanowiła zabezpieczyć przyszłość Ani i Piotrka, mających obecnie 9 lat, i spisała testament. Kto zajmie się dziećmi po jej śmierci? 

Redakcja poleca

Barbara Sienkiewicz zabezpieczyła przyszłość swoich dzieci 

69-latka stara się zawczasu zadbać o edukację córki i syna oraz nauczyć ich radzić sobie w różnych sytuacjach życiowych. Zdaje sobie sprawę, że może nie doczekać pełnoletności Ani i Piotra, dlatego sporządziła już testament. Znalazła też osobę, która zajmie się dziećmi w razie jej śmierci. Barbarze Sienkiewicz pomoże posłanka Lewicy Wanda Nowicka

Sama wysunęła tę propozycję. Można takie sprawy załatwić przez akt notarialny, ale też przez sąd rodzinny. Wszystko jest zapisane w testamencie. Bardzo jej serdecznie dziękuję. To jest wieloletnie wsparcie tej pani, do której zostałam skierowana. Szczerze i uczciwie dziękuję - powiedziała w "Expressie Wieczornym" Barbara Sienkiewicz.

Aktorka nie chce publicznie ujawnić, kto jest ojcem jej dzieci. Ania i Piotr wiedzą, że miały tatę, lecz Sienkiewicz nie chce na razie wtajemniczać 9-latków w sprawy jej byłego związku.

Barbara Sienkiewicz prosiła o zapomogę premier Kopacz

Sytuacja Barbary Sienkiewicz była trudna od samego początku. Gdy aktorka urodziła bliźniaki, okazało się, że zgodnie z przepisami nie może liczyć na zasiłek z ZUS. Pomocną dłoń wyciągnął do niej ówczesny prezes ZASP, Olgierd Łukaszewicz. Przy wsparciu środowiska zorganizował pomoc i wstawił się za aktorką, gdy ta zwróciła się do premier Ewy Kopacz o przyznanie zapomogi. Świadczenia jednak odmówiono. 

Po zmianie ekipy rządzącej 60-letnia matka mogła liczyć na wsparcie z programu 500+, który właśnie wchodził w życie. - To jest bufor bezpieczeństwa dla moich dzieci przez 18 lat. Takie światełko na ich drogę. Nie chcę oceniać i wracać do tego, którzy politycy i urzędnicy nam nie pomogli. Dziś po prostu cieszę się, że ktoś pięknie pomyślał, zadbał o dzieci - cieszyła się Barbara Sienkiewicz w rozmowie z "Super Expressem". 

Zobacz także: Karol Strasburger o życiu z czteroletnią córką: "Nie pochwalam bezstresowego wychowania"

Apoloniusz Tajner z żoną i synem
16 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki REPORTER/EAST NEWS