Zapendowska o cenie biletów na koncert Kozidrak: „Wściekam się na takie idiotyzmy”
Beata Kozidrak pokonała wizerunkowy kryzys i powróciła na scenę. Ostatnio media rozpisywały się o wysokich zarobkach piosenkarki. Elżbieta Zapendowska powiedziała, co sądzi o cenie biletów na koncert Kozidrak. Nie przebierała w słowach.
Beata Kozidrak rok po aferze medialnej z jej udziałem na dobre powróciła do koncertowania. Niedawno wystąpiła w Londynie, gdzie żartowała na temat jej problemów z alkoholem. Teraz media rozpisywały się o wysokiej cenie biletów na jej koncert. Ci, którzy zdecydują się posłuchać przebojów Bajmu, mają zapłacić prawie 900 złotych. „Fakt” postanowił zapytać Elżbietę Zapendowską, co sądzi o tej kwocie. Jurorka „ Idola” nie przebierała w słowach i szczerze skomentowała kwestię zarobków Kozidrak.
Elżbieta Zapendowska komentuje wysokie zarobki Beaty Kozidrak
Jak się okazuje Elżbieta Zapendowska nie widzi nic złego w wysokiej cenie biletów na koncert Beaty. Ekspertka podkreśliła, że Kozidrak ma niezwykły talent, a fani piosenkarki sami decydują o tym, na jaki koncert chcą się wybrać.
- Beacie Kozidrak raz powinęła się noga i teraz wszyscy huzia na Józia, ile ona zarabia. A niech zarabia, ile chce. To jej życie, jej kariera i jej talent. Jeśli ktoś chce jej zapłacić tyle za jej pracę, niech płaci. Idze Świątek, która zdobyła światową sławę, też wszyscy zaglądają do kieszeni. Wściekam się na takie idiotyzmy. Niech zaśpiewa ktoś jak Beata albo zagra w tenisa jak Iga – powiedziała ekspertka.
Elżbietę Zapendowską oburzyła łatwość, z jaką zagląda się osobom publicznym do portfela. Warto też podkreślić, że wspomniany wcześniej koncert Beaty Kozidrak będzie miał kameralny charakter. Zobaczy go zaledwie 100 osób, które później udadzą się też na kolację i afterparty.
Jurorzy pierwszej edycji Idola – zobacz, jak się zmienili
Tu się dzieje
