Obserwuj w Google News

Steven Seagal odwiedził obóz w Ołeniwce. Chce nakręcić film dokumentalny pełny rosyjskiej propagandy

2 min. czytania
10.08.2022 12:21

Steven Seagal po raz kolejny naraził się środowisku filmowemu oraz internautom. Aktor, który od wielu lat posiada rosyjskie obywatelstwo, wybrał się do Ukrainy. Miał tam nakręcić film dokumentalny, jednak będzie to produkcja o „rosyjskiej operacji specjalnej”.

Steven Seagal
fot. Piero Oliosi/Polaris Images/East News

Steven Seagal jest nie tylko aktorem, ale też specjalnym przedstawicielem ds. rosyjsko-amerykańskich stosunków humanitarnych. Od lat dba o swoje stosunki z Rosją czy jej przywódcą. Mało tego – gościł też na urodzinach czeczeńskiego lidera, Ramzana Kadyrowa. Teraz po raz kolejny zrobił ukłon w stronę agresora. W sieci wrze.

Zobacz także:  Steven Seagal w ogniu krytyki. Mówi, co wywołało wojnę oraz nazywa Rosję i Ukrainę „rodziną”

Steven Seagal odwiedził Ukrainę. Nakręci film dokumentalny

- Steven Seagal wystąpił dziś znów w roli aktora rosyjskiej propagandy. Rosyjskie media pokazują nagrania z wizyty w Donbasie, gdzie ma kręcić dokument o rosyjskiej „operacji specjalnej”. Odwiedził obóz filtracyjny w Ołeniwce, w którym zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców – podano w mediach społecznościowych telewizji Biełsat.

- Seagal sfotografował się też z przywódcą separatystów Denisem Puszylinem. Według rosyjskich mediów ma spędzić na miejscu kilka dni, a w ramach zdjęć do filmu zorganizowano dla niego spotkania z przetrzymywanymi na miejscu ukraińskimi żołnierzami – czytamy.

Redakcja poleca

W sieci pojawiły się już zdjęcia oraz nagranie ze Stevenem Seagalem, które zostało pokazane w programie znanego propagandzisty Władimira Putina, Władimira Sołowjowa. Aktor twierdzi, że obóz w Ołeniwce został zniszczony przez amerykańskie HIMARS-y. Według kłamliwej narracji miało się to stać wtedy, kiedy naziści zaczęli „dużo mówić o Zełenskim i o tym, że Zełenski nakazywał tortury i inne okrucieństwa”. Propaganda wskazuje na to, że prezydent Ukrainy maczał palce w ludobójstwie. W związku z tym Kijów zdecydował się ich „usunąć”.

Głos w sprawie zabrał również Denis Puszylin, lider samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Zapozował z aktorem i życzył mu powodzenia w ujawnieniu prawdy przy produkcji filmu.

- Na spotkaniu Steven zauważył, że 98% osób, które mówią o konflikcie w mediach, nigdy tu nie było. Dlatego świat nie zna prawdy. On chce zmienić sposób, w jaki patrzymy na tę wojnę. Zadanie nie jest łatwe. Życzę mu powodzenia i dziękuję za przybycie do Republiki w tym bardzo niebezpiecznym okresie – czytamy.

steven seagal jaromir nohavica gerard depardieu
12 Zobacz galerię
fot. Bernard Patrick/ABACA/EAST NEWS, Bartosz KRUPA/East News, Stephen Caillet / Panoramic/Starface/East News