Sandra Kubicka uradowana pokazała zdjęcie USG. A tak się bała, że nie ma szans na ciążę [FOTO]
Sandra Kubicka od dawna marzyła o ciąży, ale przeszkodą do realizacji marzeń o dziecku była choroba PCOS. Dziewczynie Barona jednak udało się przywrócić wyniki do normy, o czym z radością poinformowała na Instagramie. Zdjęciem USG potwierdziła radosną nowinę.
Sandra Kubicka od lat cierpi na zespół policystycznych jajników (PCOS). Choroba niestety utrudnia zajście w ciążę, przez co dziewczyna Barona obawia się, że nigdy nie będzie mogła mieć własnego dziecka. Niestety pierwsze starania 27-latki z byłym partnerem zakończyły się fiaskiem. Jak tłumaczyła, powodem był brak owulacji.
Byłam tak zrozpaczona, że popłakałam się pod prysznicem. Czuję się bezwartościowa jako kobieta, bo moje ciało nie potrafi spełnić tego "najważniejszego zadania", "stworzenia nowego życia". To nie jest tak, że ja chcę teraz, natychmiast mieć dziecko, tylko czuć, że po prostu mogę je mieć. Na szczęście mam wsparcie rodziny i dobrego lekarza. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zostać mamą. To moje największe marzenie - zwierzała się w wywiadzie Sandra Kubicka.
Sandra Kubicka walczy z PCOS. Pokazała zdjęcie USG
Modelka przed miesiącem ze złami w oczach przekazała fanom, że sprawa wygląda beznadziejnie. "Lewy jajnik nadaje się do śmieci" - powiedział rozgoryczona. Na szczęście dzięki pomocy specjalisty Sandrze udało się przetrwać najgorsze. W najnowszym Instastories ukochana Alka Barona z radością opublikowała wynik badania USG, potwierdzający, że jej stan się polepszył.
A to będzie piękna owulacja za kilka dni. Da się! Fu*** PCOS. (...) Ogólnie mówiąc miałam ostatnio słabe endometrium, ale doktor już to naprawił - pochwaliła się.
Miejmy nadzieję, że taki stan modelka będzie mogła świętować regularnie co miesiąc, aby bez problemu móc spełnić swoje marzenie o macierzyństwie, gdy poczuje się już na to gotowa. Trzymamy kciuki i życzymy zdrowia!
Polskie gwiazdy, które są nieuleczalnie chore [GALERIA]
Tu się dzieje
