Obserwuj w Google News

Opole 2022: Edyta Górniak zrezygnowała z występu. Wyszło, dlaczego odrzuciła propozycję Kurskiego

Anna Skalik
2 min. czytania
17.06.2022 23:28

Edyta Górniak od wielu lat jest jedną z głównych gwiazd festiwalu w Opolu. Zawsze lubiła występować w tamtejszym amfiteatrze, zwłaszcza że jest z miastem związana osobiście. Ku zaskoczeniu widzów w tym roku diwy na festiwalu TVP zabraknie. Powód odrzucenia propozycji Jacka Kurskiego jest zaskakujący.

Edyta Górniak
fot. Instagram/edytagórniak/screen

Edyta Górniak jest jedną z najbardziej znanych polskich wokalistek. Jej kariera dynamicznie rozwijała się w latach 90. ubiegłego wieku za sprawą występu na Eurowizji, gdzie zajęła drugie miejsce - najwyższe w historii polskiego udziału w konkursie. Nie można odmówić jej olbrzymiego talentu i silnego, rozpoznawalnego głosu. Gwiazda od lat ma swoich wiernych fanów, którzy po dziś dzień chętnie słuchają piosenek Edyty. Niestety, długo już bezskutecznie czekają na nowe wydawnictwo. Coraz więcej osób diwę kojarzy nie z jej muzyki, a z kontrowersyjnych poglądów, które głosi.

Mimo wszystko Edyta od lat cieszy się dużą estymą u władz TVP i zawsze może liczyć na zaproszenie na jeden z najważniejszych polskich festiwali muzycznych - właśnie w Opolu. Nie inaczej było w 2022 roku. W ostatnich miesiącach Górniak często pojawiała się na wydarzeniach, organizowanych przez TVP, jednak tym razem - ku zaskoczeniu wielu ośób - postanowiła z występu zrezygnować. Dlaczego? Powód wydaje się być błahy.

Zobacz także: Antek Królikowski powrócił do mediów społecznościowych. Podzielił się radosną wiadomością

Edyta Górniak zrezygnowała z występu w Opolu. Wyszło, dlaczego odrzuciła propozycję Kurskiego

W tym roku Edyta Górniak nie przyjęła oferty występu przed opolską publicznością. Jak się okazuje, chodzi o repertuar, którego się obawiała. Nie chciała bowiem kolejny raz śpiewać swojego słynnego hitu, który dał jej drugie miejsce na Eurowizji. Mowa o piosence "To nie ja".

Przepraszam, zrezygnowałam z Opola. Jest piękny jubileusz telewizji i pan Konrad Smuga chciał zrobić taki ukłon w stronę sukcesu Eurowizji. Pewnie znowu śpiewałabym tę Ewkę. Ja was przepraszam, ale nie mogę jechać kolejny rok do Opola i znowu śpiewać tę samą piosenkę - tłumaczyła diwa w rozmowie z Jastrząb Post.

Redakcja poleca

Co ciekawe, Fakt zapytał przechodniów o to, czy będzie im brakowało Edyty na festiwalu w Opolu. To, co mówią niektórzy, z pewnością piosenkarce by się nie spodobało. Zdaniem niektórych diwa powinna już zamknąć.

Ja uważam, że ona powinna już przestać występować, ale to nie dlatego, że jej piosenka jest zła, to nie ma nic wspólnego. Mogłaby przestać po prostu. Może niech występuje, ale niech się nie wypowiada na inne tematy.

No tak różne teorie były publikowane w internecie

Teraz to kojarzy się głównie z antyszczepionkami i nienoszeniem maseczek i swoimi teoriami na temat rzeczywistości - mówili przechodnie w rozmowie z reporterem tabloidu.

Ciekawe, co na to Edyta.