Meghan Markle i książę Harry znów na celowniku mediów. Mały Archie będzie na diecie wegańskiej?
Meghan Markle i książę Harry to bez wątpienia najbardziej kontrowersyjni członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej. Według zagranicznych mediów książęca para po raz kolejny planują złamać protokół. Chodzi o zmianę nawyków żywieniowych swoich i swojego dziecka. Mówi się nawet o tym, że ich syn Archie może zostać weganinem.
Brytyjska rodzina królewska cieszy się ogromną popularnością nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale na całym świecie. Rzecz jasna media chłoną każdą, nawet najdrobniejszą informację na temat życia królowej Elżbiety II i jej bliskich. Bez wątpienia największe kontrowersje wzbudzają Meghan Markle i książę Harry. Książęca para znana jest z luźnego podejścia do protokołu dyplomatycznego i rodzinnych tradycji. W mediach często pojawiają się informacje o tym, że szczególnie Meghan nie wzbudza sympatii części dworu. Według najnowszych doniesień królowa po raz kolejny ma zmagać się z pomysłami księcia i księżnej Sussexu.
Syn Meghan i Harry'ego zostanie weganinem?
Jeszcze zanim Meghan Markle urodziła synka, pojawiły się informacje, że książęca para zdecydowała się na zmianę nawyków żywieniowych. Chodziło między innymi o znaczne ograniczenie przez Harry'ego spożywania mięsa i "przestawienie się" na owoce, warzywa i produkty pochodzenia roślinnego. Pojawiły się opinie, że książę chce zostać weganem (sama Meghan od kilku lat jest wegetarianką). Niewykluczone, że również ich syn miałby zostać wychowany na wegańskiej diecie.
ZOBACZ: Jak przejść na weganizm? Sprawdź, jak to zrobić bezpiecznie
Jak informuje brytyjski dziennik "The Sun", powołując się osobę z bliskiego otoczenia Harry'ego i Meghan, pomysł byłby solą w oku królowej Elżbiety II.
- Królowa tego nie zaakceptuje. Meghan wciąż przesuwa granicę, co nie jest dobrze odbierane. Wychowanie dziecka jako weganina po prostu nie będzie tolerowane przez monarchę. To tworzy napięte dyskusje między Meghan i Harrym, który nie chce denerwować swojej babci.
Jeśli informacje dziennika okazałyby się prawdą, w brytyjskiej rodzinie królewskiej szykowałby się kolejny skandal. Głos w sprawie zabrała również właścicielka restauracji "Bravura Foods". Jej zdaniem wegańska dieta książęcej pary miałaby pozytywny wpływ na świadomość ludzi.
- Dziecko w rodzinie królewskiej, które będzie na wegańskiej diecie to może być to, czego potrzebuje Wielka Brytania, aby pokazać i uświadomić innym ludziom, że nie możemy jeść takich ilości mięsa jak do tej pory ze względu na środowisko i wpływ na nasze zdrowie - podsumowała.
RadioZET.pl/MF