Obserwuj w Google News

Maryla Rodowicz miała dziecko z Danielem Olbrychskim? Według świadków oddała je do domu dziecka

2 min. czytania
10.02.2022 17:17

Maryla Rodowicz jest jedną z najbarwniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. Wokół jej burzliwego życia narosło wiele legend i plotek, w tym te o rzekomym dziecku, którego ojcem miał być Daniel Olbrychski. Przerażające, co rozpowiadali o Rodowicz ludzie!

Maryla Rodowicz
fot. PAWEL DABROWSKI/East News

Maryla Rodowicz niedawno opowiedziała o swoim burzliwym życiu uczuciowym w dokumencie TVP "Maryla. Tak kochała". Wybuchł skandal, a gwiazda i jej były mąż wdali się w ping-pong wzajemnych oskarżeń, który z lubością relacjonowały media. Sytuacja była jednak dowodem na to, że życie prywatne 76-letnia Rodowicz wciąż fascynuje opinię publiczną, tak jak to było lata temu, gdy piosenkarka był u szczytu popularności.

Redakcja poleca

Maryla Rodowicz o plotkach na temat dziecka z Danielem Olbrychskim

Do dzisiaj wspomina się o głośnym związku Maryli Rodowicz z Danielem Olbrychskim, który porzucił dla niej żonę. Wokół tej relacji narosło mnóstwo plotek powtarzanych przez dekady. Część z nich piosenkarka zdążyła już sprostować, jak choćby doniesienia o rzekomym dziecku z aktorem, które miało urodzić się chore i trafić do sierocińca. Co ciekawe, w sprawie mieli być świadkowie, którzy twierdzili, że gwiazda odwiedza po kryjomu porzuconego potomka. Tak Maryla Rodowicz opowiadała o tym w rozmowie z magazynem "Machina". 

[Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na stronie kafeteria.pl, że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki' widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie - śmiała się piosenkarka.

W jedną z plotek kiedyś uwierzyła jej mama. Nawet zadzwoniła do niej z pretensjami. 

Albo kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie - opowiadała gwiazda. 

Dzisiaj Maryla Rodowicz musi mierzyć się z innego rodzaju doniesieniami. Niedawno tabloidy rozpisywały się na temat rzekomej fortuny, jaką artystka miała zgarnąć za występ na Sylwestrze Marzen z Dwójką. Poirytowana piosenkarka wydała oświadczenie w tej sprawie

Maryla Rodowicz wdała się w pikantny romans bez happy endu. Uciekała nago z hotelu

EN_00999637_0109
fot. MIECZYSLAW WLODARSKI/REPORTER/EAST NEWS
EN_00971111_0002
fot. TOMASZ RACZEK/PRESS PHOTO CENTER