Obserwuj w Google News

Dramat gwiazdy "M jak miłość". Straciła mamę w wyniku COVID-19. Kobieta nie chciała się zaszczepić

2 min. czytania
09.01.2022 18:42

Marta Król, aktorka znana m.in. z seriali "Na dobre i na złe" oraz "M jak miłość", opowiedziała o śmierci mamy, która zmarła na COVID-19. Niestety aktorce nie udało się przekonać matki do przyjęcia szczepionki. "Parę razy pomyślałam: dlaczego jej nie zmusiłam?" - zastanawia się dzisiaj. 

Marta Król
fot. Bartosz KRUPA/East News

Marta Król to polska aktorka, znana z takich produkcji jak "Na dobre i na złe", "Klan", "Barwy szczęścia", "Daleko od noszy" oraz "M jak miłość". Pojawiła się także w filmach i występowała na deskach teatrów. Od 2020 roku prowadzi podcast "Niezła sztuka", w którym rozmawia z twórcami i artystami. Prywatnie jest szczęśliwą mamą trojga dzieci, lecz jak wyznała w jednym z instagramowych postów, w przeszłości doświadczyła straty dwóch ciąż. 

Jestem mamą piątki dzieci, dwoje z nich się nie urodziło. Wierzę, że są teraz w niebie. Trójka zdrowa rozpycha mi serce i rzeczywistość! Przeżyłam radość poczęcia, oswajania się z kolejną ciążą, a także głęboki smutek i żałobę po stracie. Może miały się nie urodzić przez wady genetyczne, może po prostu mój organizm był za słaby. Nie wiem, wierzę, ze kiedyś się dowiem i że ich spotkam - Szymona i Stasia (to byli chłopcy) - napisała. 

Redakcja poleca

Marta Król straciła mamę. Kobieta zmarła na COVID-19

Niestety to niejedyny bolesny dramat, który wydarzył się w życiu gwiazdy "Na dobre i na złe". Aktorka straciła mamę w wyniku COVID-19. Jak mówi, nie udało jej się w porę przekonać rodzicielki, żeby się zaszczepiła. Kobieta zmarła samotnie w szpitalu. 

Mama nie miała telefonu. Prosiłam lekarkę, żeby przytrzymała telefon przy uchu mamy. To była nasza ostatnia rozmowa, pożegnanie. Czułam intuicyjnie, jak trafiła w piątek do szpitala, jeszcze pisała SMS-y, a w sobotę wieczorem zadzwoniła i powiedziała, że zabierają ją na OIOM. Wtedy już wiedziałam, że to nie jest dobry znak, a w niedzielę to był ostatni dzień, kiedy była przytomna - opowiadała w programie "Polska i Świat" Marta Król.

Mama aktorki zmarła tydzień później. Marta Król, która była twarzą kampanii "Szczepimy się", wyznała, że kilkukrotnie namawiała mamę do przyjęcia szczepionki, ale w końcu się poddała. 

Przed jej śmiercią miałam rozmowę z lekarką, która wtedy była na miejscu i ona powiedziała: "Ja panią dobrze rozumiem, bo dwa tygodnie temu stało się to samo z moją mamą". Miałam poczucie, że zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby jej pomóc. Parę razy pomyślałam: dlaczego jej nie zmusiłam? Ale nie można zmuszać człowieka do takiej decyzji i zostawiłam to. Myślę, że jednak po coś to było - stwierdziła Król. 

Gwiazdy, które zmarły z powodu koronawirusa lub powikłań
19 Zobacz galerię
fot. JOEL SAGET/AFP/East News / Artur Zawadzki/REPORTER / AFP/EAST NEWS