Obserwuj w Google News

Marina Łuczenko-Szczęsna opowiedziała o powikłaniach po chorobie. "Ataki paniki, włosy wypadają na potęgę"

2 min. czytania
03.10.2022 08:50

Marina Łuczenko ma za sobą operację usunięcia nowotworu. Żona Wojciecha Szczęsnego w rozmowie z fanami zdradziła, że nadal boryka się z powikłaniami i problemami zdrowotnymi. Wspomniała także o swojej kondycji psychicznej.

Marina Łuczenko-Szczęsna
fot. screen: YouTube Magazyn Kobieta

Marina Łuczenko-Szczęsna to dla wielu fanów przykład szczęśliwej kobiety sukcesu. Jedna z najpopularniejszych polskich WAG, żona Wojciecha Szczęsnego, realizuje się jako piosenkarka, ma na swoim koncie karierę aktorską, cieszy się ogromną sympatią wielbicieli i jest spełnioną mamą synka Liama. Jednak jak każdy człowiek musiała borykać się z niezwykle trudnymi sytuacjami. Marina nie ukrywała, że miała poważne kłopoty ze zdrowiem. Wyznała, że ma za sobą operację usunięcia nowotworu, była także zarażona COVID-19. W rozmowie z fanami przyznała, że nadal zmaga się z następstwami tych wydarzeń.

Redakcja poleca

Marina Łuczenko-Szczęsna o problemach psychicznych. Opowiedziała o powikłaniach po chorobie

- Jakiś czas temu przeszłam operację usunięcia nowotworu. Był to dla mnie bardzo ciężki okres pod względem fizycznym i psychicznym, który wiele zweryfikował, w tym moje otoczenie i przyjaciół, którzy mnie w tym czasie wspierali. Mimo wszystko jestem bardzo wdzięczna za to doświadczenie. Nic w życiu nie dzieje się bez powodu. Na dzień dzisiejszy czuję się znakomicie - napisała Marina na swoim Instastory.

Żona Wojtka Szczęsnego nie miała zamiaru ukrywać, że leczenie odbiło się także na jej kondycji psychicznej.

- Otarłam się o depresję i ostatnie miesiące walczyłam o to, aby odnaleźć w sobie spokój. Co nie jest łatwe w dobie tego, co się dzieje w Ukrainie. Ta koszmarna wojna pogłębiła ataki paniki. Powoli wracam do formy - informowała.

Z kolei w niedzielę 2 października Marina poinformowała o powikłaniach po COVID-19.

- I moje biedne włosy, które wypadają na potęgę po Covidzie - stwierdziła, wybierając kreację na wieczorny mecz Juventusu, w którego bramce stanął Szczęsny.

33-latce życzymy dużo zdrowia.