Obserwuj w Google News

Krzysztof Krawczyk nadal w szpitalu. Menedżer wokalisty wydał oświadczenie

2 min. czytania
28.03.2021 15:45

Krzysztof Krawczyk trafił do szpitala zarażony koronawirusem. Menedżer wokalisty wydał oświadczenie, w którym zdradza, w jakim stanie jest gwiazdor. Nie zabrakło także komentarza dotyczącego hejtu, z jakim spotkał się Krawczyk.

Krzysztof Krawczyk
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/ EAST NEWS

Krzysztof Krawczyk to bez wątpienia jedna z legend polskiej muzyki rozrywkowej. Wokalista wylansował przeboje, które nucą kolejne pokolenia zachwyconych słuchaczy. Ciężko znaleźć osobę, która nie zna hitów takich jak "Parostatek" czy "Jak minął dzień". Jego popularność wykracza poza granice Polski, na swoim koncie ma światowe trasy koncertowe, nie może go także zabraknąć na największych krajowych imprezach i festiwalach.

Niestety, obecnie fani Krawczyka, zamiast zachwycać się jego przebojami, drżą o zdrowie gwiazdora. Mimo przyjęcia szczepionki zaraził się koronawirusem, a jego stan był na tyle poważny, że musiał trafić do szpitala. Choć żona artysty zapewniała, że przechodzi chorobę stosunkowo łagodnie, wiele osób nadal martwi, włączając w to przyjaciół z zespołu Trubadurzy. Nieco światła na obecny stan Krawczyka rzucił jego menedżer, zaznaczając jednocześnie, że nawet w tak trudnej sytuacji pojawiają się internetowi hejterzy.

Redakcja poleca

Krzysztof Krawczyk walczy z koronawirusem w szpitalu. Menedżer wokalisty zabrał głos

Na profilu Andrzeja Kosmali, menedżera Krzysztofa Krawczyka, pojawił się wpis, w którym ten informuje o stanie wokalisty. Na szczęście gwiazdor ma czuć się dobrze, miejmy nadzieję, że niedługo opuści szpital. Kosmala jednak poinformował, że nawet w tak trudnym momencie pojawiają się osoby niepochlebnie komentujące sytuację.

- Kochani, nie jest źle z Krzysztofem. Choć złośliwcy, kiedy podaję takie wiadomości, uważają, że to pijar. Jeden zapytał, dlaczego podajemy takie wiadomości o Krzysztofie Krawczyku, a nie Janie Kowalskim? Choćby dlatego, że Jan Kowalski nie nagrał przebojów "Rysunek na szkle", "Parostatek", "Jak minął dzień" czy "Byle było tak". Kiedy wreszcie w tym kraju zginie zawiść? Kiedy czytam te krytyczne uwagi, sprawdzam, skąd pochodzą i są to jednorazowo założone konta, żeby przyłożyć znanemu człowiekowi. Polska zawiść! - czytamy.

Panu Krzysztofowi niezmiennie życzymy zdrowia.