Obserwuj w Google News

Krzysztof Krawczyk atakowany po ujawnieniu, że jest chory na Covid-19. Tego życzą mu ludzie

2 min. czytania
01.04.2021 10:48

Krzysztof Krawczyk od ponad tygodnia przebywa w szpitalu z powodu infekcji koronawirusem. Nie wiadomo, czy wróci do domu na święta. Artysta zachorował na COVID-19 mimo wcześniejszego zaszczepienia. Choć przechodzi chorobę dość łagodnie, to wcześniej prosił fanów o modlitwę. Teraz okazuje się, że walczy również z hejtem.

Krzysztof Krawczyk
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/EAST NEWS

Krzysztof Krawczyk został zaszczepiony przeciw COVID już jakiś czas temu. Szczepionka jednak nie uchroniła go od zachorowania na koronawirusa i w rezultacie trafił do szpitala. Jego przypadek był bardzo głośno komentowany w sieci, a środowisku antyszczepionkowców dostarczył pożywki do rozsiewania teorii o nieskuteczności szczepień.

Przypomnijmy, że odnieśli się do tego eksperci, wyjaśniając, na czym polega ten fenomen. Zdaniem prof. Roberta Flisaka, kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, "w zdecydowanej większości przypadków szczepionki chronią przed jawnym klinicznie zakażeniem", ale "zawsze będzie jakiś odsetek osób, które mimo wszystko zachorują". Jak zdradził ekspert w wypowiedzi dla WP.pl, zwykle "jeżeli już dojdzie do zakażenia, to zakażenie będzie przebiegało łagodniej i nie będzie stwarzało zagrożenia śmierci". I dokładnie tak wygląda choroba Krzysztofa Krawczyka, który chorobę przechodzi łagodnie i nie leży pod respiratorem.

Redakcja poleca

Zobacz także: Krzysztof Krawczyk zachorował na COVID-19 mimo szczepionki. Ekspert tłumaczy, dlaczego

Krzysztof Krawczyk zmaga się z hejtem

Choć artysta choruje łagodnie, to jednak cały czas zmaga się nie tylko z koronawirusem, ale także falą hejtu, jaka zalała go po ujawnieniu choroby. Niektórzy zarzucają mu promowanie pandemii, obrzucają go epitetami lub twierdzą, że robi to dla rozgłosu. Są nawet tacy, którzy życzą mu śmierci. Tak wynika z komentarzy, które pojawiają się pod postami w social mediach piosenkarza.

"Krzysiu kiedy Twoja kolej na szopkę? Wypadniesz z obiegu jak się nie pokłonisz kowidowi", "Ale oni mają z was polewkę taki sam aktor jak ten piasss*k", "Coś mało groźna ta choroba skoro można pisać posty na Facebooku i uśmiechać się do kamery tak jak Piasek naprawdę zastanówcie się, czy naprawdę chcecie w tym brać udział", "Następny się sprzedał za srebrniki", "Wstrzyknęli panu COWID i truciznę, a nie szczepionkę. Do zobaczenia w tamtym innym, lepszym świecie" - piszą hejterzy.

Przykre słowa skomentował jego menedżer, Andrzej Kosmala.

Kochani, nie jest źle z Krzysztofem. Choć złośliwcy, kiedy podaję takie wiadomości, uważają, że to pijar. Jeden zapytał, dlaczego podajemy takie wiadomości o Krzysztofie Krawczyku, a nie Janie Kowalskim? Choćby dlatego, że Jan Kowalski nie nagrał przebojów "Rysunek na szkle", "Parostatek", "Jak minął dzień« czy "Byle było tak". Kiedy wreszcie w tym kraju zginie zawiść? Kiedy czytam te krytyczne uwagi, to sprawdzam, skąd pochodzą, i są to jednorazowo założone konta, żeby przyłożyć znanemu człowiekowi. Polska zawiść!” - stwierdził.

RadioZET.pl/SE/AS