Obserwuj w Google News

Krzysztof Ibisz zbija kokosy na swoim psie? Odniósł się do plotek

2 min. czytania
26.10.2022 13:26

Krzysztof Ibisz nad życie kocha swojego bulteriera, Nicponia. Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że prezenter wypuścił cztery części audiobooka o przygodach psa i dzięki temu ma robić biznes na czworonożnym przyjacielu. Krzysztof Ibisz zdradził, o co cała afera i ile zarobił.

Krzysztof Ibisz
fot. screen Instagram nicpon_super_pies

Krzysztof Ibisz dementuje plotki i opowiada, że nie zarabia kokosów na swoim psie. Audiobooki z góry nie miały przynosić „milionów”. Sam prezenter ze śmiechem tłumaczył, że chyba nawet nie ma żadnej umowy. Po prostu czytał tekst, ale jeśli pojawią się z tego jakieś pieniądze, to chętnie przeznaczy je na pomoc zwierzakom.

Zobacz także:  Krzysztof Ibisz radzi sobie w roli taty? „To jest naprawdę trudne”

Krzysztof Ibisz dementuje plotki o zarabianiu na psie

- Słuchajcie, od razu powiem, że nic nie zarobiłem na moim psie. Owszem, nagrałem audiobook i moja koleżanka napisała tekst. Ja to nagrałem, ale nic nie zarobiliśmy. Wiem, że gdzieś to tam idzie w sprzedaży. Nawet nie mam żadnej umowy, mam wrażenie – od razu zdementował Krzysztof Ibisz w rozmowie z RadioZET.pl.

Prezenter jest jednak zadowolony, ponieważ ludzie doceniają jego pracę i opowieści o Nicponiu. Sprostował, że jeśli dowie się, czy ze sprzedaży audiobooków był jakiś zysk, to przekaże pieniądze schroniskom. Krzysztof Ibisz od zawsze przejmował się losem opuszczonych i poszkodowanych „braci mniejszych”.

Redakcja poleca

- Cieszę się, bo ludzie mi piszą, że czytają to dzieciom, że ktoś miło spędził czas w samochodzie, bo słucha tego audiobooka. Dobrze, że mi przypomniałaś, bo można by było może na jakąś fundację… Przeznaczyłbym te pieniądze na zwierzęta. Wspieram, jak tylko mogę, schroniska dla zwierząt i jeżeli tylko się dokopię, jak to ogarnąć, to na pewno przeznaczę to na zwierzęta. Jeśli coś w ogóle z tego jest, nie wiem, nie kontrolowałem tego. Napisałem, nagrałem – tłumaczył Krzysztof Ibisz.

Poza tym gwiazdor Polsatu przekazał, że pieniądze nie są aż tak ważne. Liczy się między innymi odwzajemniona miłość zwierzaka.

- Tak więc nie zarabiam. Zarabiam wewnętrznie, bo uważam, że mój pies daje mi więcej niż ja jemu, więc jeżeli chodzi o jakieś wewnętrzne wzbogacanie się, to pies to jest niesamowita życiowa przygoda – skwitował Krzysztof Ibisz dla RadioZET.pl.

gwiazdy które działają charytatywnie
10 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS