Justyna Steczkowska założyła koszulę z napisem „Konstytucja”. Rozpętała się burza
Justyna Steczkowska zaskoczyła fanów na niedawnym koncercie, który odbył się 20 listopada w Warszawie. Miała na sobie koszulę z napisem „Konstytucja” na plecach. Nie wszystkim się to spodobało. Po burzy w social mediach artystka wydała oświadczenie.
Justyna Steczkowska zaskoczyła swoich fanów podczas niedawnego koncertu odbywającego się 20 listopada 2018 ku pamięci Grzegorza Ciechowskiego. Artystka pojawiła się na scenie w białej koszuli, na której widniał napis „Konstytucja”. Wiele osób obecnych na koncercie nie było zadowolonych. Uznali, że Steczkowska niepotrzebnie miesza się w politykę. Negatywne komentarze wprost zalały jej Instagram.
Justyna Steczkowska w koszuli z napisem „Konstytucja”
Gwiazda zamieściła na Instagramie zdjęcie swojej kontrowersyjnej stylizacji. Pojawiły się przy nim setki komentarzy, a między internautami rozpętała się prawdziwa wojna.
„O nie!!!! To ja już Pani podziękuję....przykre i rozczarowujące”, „Dno.... Ale nędzna promocja . Polscy pseudoartysci nawet oryginalnego pomysłu nie mają na zrobienie trochę szumu wokół siebie. Porażka”, „Nie ważne co, ważne żeby pisali. Cały dorobek artystyczny zaprzepaścić dla chwili rozgłosu”.
Z drugiej strony nie zabrakło też słów wsparcia i krytyki w stosunku do tych, którym nie podobają się podobne manifesty.
„Ubolewam nad postępująca głupotą tego kraju. Brawo Justyna Steczkowska! Żenujące komentarze, brak jakiejkolwiek wiedzy na temat tekstu piosenki i jej interpretacji! Moje serce również krwawi, gdy czytam te nienawistne, pełne jadu komentarze”, „To jest absolutnie niewiarygodne..Na całym świecie aktorzy, piosenkarze angażują się w życie polityczne, jasno opowiadają za konkretnym kandydatem, nawołują do głosowania..u nas odbiera sie prawa ARTYŚCIE nawet nie tyle do wyrażenia poglądu politycznego” – piszą internauci.
Oświadczenie Steczkowskiej
Po pewnym czasie artystka zdecydowała się zabrać głos w sprawie. „JESTEM MUZYKIEM i nie należę do żadnej partii” – zaznaczyła w kolejnym wpisie na Instagramie.
„To nie jest mój protest tylko wyraz artystycznej wizji skłaniającej do myślenia nad tym GDZIE W POLITYCE ZAGINĄŁ CZŁOWIEK I jego DUSZA. Opcja polityczna nie ma tu znaczenia. Tyle w tym temacie...
Jako artysta mam prawo wyrażać swoją wizję poprzez muzykę w której od lat opowiadam o człowieku i jego duszy właśnie. Nie oceniam... Staram się po prostu zrozumieć.
Swoją drogą jak to jest możliwe, że zdjęcie z koncertu z napisem »Konstytucja« wzbudziło w niektórych tyle nienawiści? To chyba najlepszy przykład na to, żeby się zastanowić nad tym dlaczego tak się dzieje” – napisała.
Dodała również, że pierwszy raz utwór „Moja krew” Grzegorza Ciechowskiego, w którym „zalewa się krwią”, zagrała 12 grudnia 2015 roku w Teatrze Dramatycznym. „I z tego samego powodu zrobiłam to na koncercie w COS Torwar w Warszawie 20 listopada 2018 roku” – dodała.
RadioZET.pl/SA